- Na razie nic nie wskazuje na zmianę terminu rozpoczęcia wyprawy, bo rokowania są pomyślne - mówi Aleksander Doba, kajakarz z Polic. - Wyruszam z amerykańskiego kontynentu 29 maja.
Wówczas policzanin wyruszy z ze stałego lądu New Jersey, popłynie w dół rzeki Hudson i wypłynie w kierunku Europy. Przed śmiałkiem 3000 mil morskich, ale w linii prostej. Faktyczna trasa na pewno będzie dłuższa, ze względu na wiatry i prądy morskie. Szacunki są takie, że rejs potrwa trzy-cztery miesiące.
- Przez ocean po raz trzeci, ale pierwszy raz drogą północną z kontynentu na kontynent. Jeśli to zrealizuję będę pierwszym Polakiem i pierwszym człowiekiem w historii, który tego dokona. Będzie to wyjątkowa, trudna, ale ekscytująca wyprawa - mówi pan Aleksander.
W tej chwili w domu Aleksandra Doby trwają ostatnie przygotowania do wyprawy. Na oficjalnym profilu podróżnika na Facebooku można podejrzeć jak one przebiegają. Na opublikowanych przez kajakarza zdjęciach można zobaczyć ile odzieży i najpotrzebniejszego sprzętu zabiera ze sobą na tę wymagającą, kilkumiesięczną wyprawę.
- 17 maja, czyli we wtorek o godzinie 10:07 planuję wyjść z domu gdzie mieszkam (Police). O 11;35 - planowy odjazd pociągu z dworca Szczecin Główny do Warszawy Centralnej – pisze na swoim profilu Aleksander Doba.
Dzień później zamieni środek lokomocji na samolot, który wystartuje o godzinie 13:15 z warszawskiego Okęcia w kierunku Monachium.
Nasza redakcja objęła patronat medialny nad Trzecią Wyprawą Atlantycką Aleksandra Doby. Na stronie www.gs24.pl i w gazecie będziemy publikowali aktualne informacje z przebiegu podróży
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?