Przy ul. Ojca Beyzyma w jeden dzień wycięli kilka drzew. Mieszkańcy alarmują

W tej sprawie napisał do nas Internauta.

- W ciągu jednego dnia wycięto tam bez większego echa kilkanaście drzew, z czego niektóre wydają się być naprawdę wiekowe - pisze Internauta.

W tej sprawie zwróciliśmy się do Zakładu Usług Komunalnych odpowiedzialnego za zieleń w naszym mieście.

- Na Ojca Beyzyma wycinaliśmy konar drzewa. Chodziło o kwestie bezpieczeństwa - mówi Andrzej Kus z ZUK-u.

Jednak na zdjęciu przysłanym przez czytelnika widać, że wyciętych drzew jest więcej.

- Drzewa przedstawione na zdjęciu nie znajdują się na naszym terenie, a prywatnym - dodaje Kus.

Wycinka drzew w Szczecinie już od dawna wzbudza w mieście kontrowersje. W lutym tego roku Kilku mieszkańców Szczecina zablokowało samochodami dojazd do trawnika z trzema drzewami, które zostały przeznaczone do wycinki. Wycinka miała się odbyć na jednym z podwórek przy kamienicy przy ul. Mariackiej. Kiedy o godz. 8 podjechały służby miejskie w celu wycięcia drzew, zobaczyli zastawiony samochodami dostęp do trawnika. To uniemożliwiło podjazd specjalistycznego sprzętu. To była jedna z akcji zakończonych sukcesem.

Również wycinka drzew na al. Wojska Polskiego wywołała dyskusję, w której przedstawiono różne stanowiska. Burza się rozpętała po tym, kiedy na początku roku urzędnicy miasta zapowiedzieli wielkie sadzenie drzew w Szczecinie, zarówno na Prawobrzeżu, jak i Lewobrzeżu. Łącznie oba rejony miasta zyskają blisko 20 tysięcy roślin. W sumie ma to być ponad 20 tysięcy drzew. Jednak wskazane lokalizacje to Kijewo i okolice Jeziora Głębokiego, które znajdują się daleko od centrum, a drzewa są wycinane głównie w ścisłym centrum Szczecina. To główny zarzut ekologów w Szczecinie.

Społeczna Straż Ochrony Zieleni Szczecina prowadzi od dawna akcję broniącą istniejących drzew i oznacza je pasmami białego materiału z namalowanym nań symbolem siekiery.