Wielu kierowców irytują ulotki pozostawione za wycieraczkami ich samochodów. Najczęściej wkładane są w centrum miasta.
- Czasem, kiedy auto zaparkowane jest cały dzień to wieczorem znajduje nawet kilka takich ulotek za wycieraczką. – mówi Bartłomiej Chrypoń, którego spotkaliśmy przy ul. Panieńskiej. – Strasznie mnie to denerwuje. Zawsze muszę się nachylić, żeby je wyciągnąć, a przy tym się ubrudzę. Poza tym jakim prawem ktoś zaśmieca mój samochód?
- Mnie to nie przeszkadzało do czasu – mówi Renata Jackiewicz z Bezrzecza. – Któregoś razu nie zauważyłam tych ulotek. Wsiadłam do samochodu i ruszyłam. Włączyłam też spryskiwacze i wycieraczki, żeby poprawić widoczność. A te kartki niestety porysowały wszystko i zepsułam wycieraczki. To tej pory w jednym miejscu są wygięte i zostawiają cienką smugą, kiedy się ich używa.
- Miałem podobną sytuację. Wsiadłem wieczorem po pracy do samochodu, nie zauważyłem makulatury za szybą. Ruszyłem, włączyłem wycieraczki i o mały włos nie wjechałem w inny samochód! Wszystko przez ulotkę, która jeździła po mojej szybie i zasłaniała widok – mówi wzburzony pan Krzysztof z Pomorzan.
Okazuje się, że osoby, które umieszczają ulotki w taki sposób, nie łamią prawa.
- Nie ma przepisów, które zabraniałby tego – mówi Zenon Butkowski z sekcji ruchu drogowego Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie. – Chyba, że ktoś uszkodzi przy tym samochód lub jego część.
Natalia Geldner
Fot. Adam Słomski
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?