Pod skargą podpisało się 226 osób. Po zapoznaniu się z zarzutami mieszkańców URE sprawdza jak Enea wywiązuje się z dostaw prądu.
– Kilka dni temu dostaliśmy od Enei informację na temat wszystkich wyłączeń jakie miały miejsce w Podjuchach i Kluczu – wyjaśnia Witold Kępa, dyrektor szczecińskiego oddziału URE. – Dokumentacja zostanie przez nas przeanalizowana. Sprawdzimy czy suma wyłączeń mieści się w dozwolonych normach. Łączny czas pozbawienia prądu nie może przekroczyć 24 godzin.
URE ma zamiar zorganizować spotkanie w Enei z przedstawicielami mieszkańców, którzy wystosowali skargę.
– Jeżeli czas wyłączeń przekroczył normy będziemy wnioskowali aby Enea wypłaciła mieszkańcom rekompensatę. Zamierzamy ustalić również harmonogram działań, które poprawią dostawy prądu – dodaje Kępa.
Pod koniec lutego pisaliśmy o częstych wyłączeniach prądu w Podjuchach i Kluczu. Mimo, że mieszkańcy tych dzielnic płacą regularnie rachunki, nie mają pewności, że za każdym razem kiedy włączą w domu światło, zrobi się jasno. Zasilanie pojawia się i znika. Nasi Czytelnicy skarżyli się także, że zdarzają się dni, gdy prąd wyłączany jest kilkanaście razy w ciągu dnia.
O przebiegu i podjętych podczas spotkania działaniach poinformujemy na łamach papierowego wydania "MM" oraz portalu www.mmszczecin.pl.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?