- Szybka reakcja mieszkańców oraz powiadomienie nas o włamaniu pozwoliły na ujęcie jednego z włamywaczy - mówi Julia Górecka z komendy wojewódzkiej. - Okazał się nim 22-latek dobrze znany policjantom z wcześniejszych konfliktów w prawem. Został zatrzymany i przewieziony do aresztu. Dwóch pozostałych sprawców uciekło.
Mundurowi w pobliżu włamania zauważyli dziwnie zaparkowanego forda. Jak się później okazało, przyjechali nim złodzieje. Policjanci w środku znaleźli kłódkę, która została zerwana z garażu oraz dokumenty.
- Udało nam się ustalić pozostałych sprawców – kontynuuje Górecka. - Następnego dnia policjanci pojechali pod ustalony adres. Tam drzwi otworzyła gospodyni. Na pytanie gdzie jest 18-latek, stwierdziła, że nie ma go w domu. Pies służbowy, który "asystował" policjantom wyraźnie sygnalizował, że w mieszkaniu jest ktoś jeszcze. Nos policyjnego psa się nie mylił.
W jednym z pokoi, pod kanapą znaleźli ukrywającego się chłopaka. Został zatrzymany i przewieziony do komisariatu Nad Odrą. Obaj zatrzymani usłyszeli zarzut usiłowania kradzieży z włamaniem, za który grozi im do 10 lat pozbawienia wolności. Wobec złodziei zastosowano policyjny dozór.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?