Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przed nami krwawy festiwal w Multikinie

Redakcja MM
Redakcja MM
Twórcy chcą nam pokazać najstraszniejsze filmy roku. I to tuż przed amerykańskim Halloweenem.

Ideą imprezy jest pokazanie najciekawszych horrorów ostatnich lat, przede wszystkim filmów, których jeszcze nikt nie widział na polskich ekranach i tych, które nie miały jeszcze premiery na DVD.

Festiwal rozpoczyna się projekcją filmu „Zęby nocy” znanym także jako „Przyjęcie wampirów”. Organizatorzy przeglądu pierwszy raz widzieli ten film przed rokiem, ale dopiero teraz jego francuski dystrybutor zgodził się sprzedać licencję do Polski.

– To będzie prawdziwe wydarzenie ponieważ, poza kilkoma wyjątkami typu „Delicatessen”, wszystkie czarne komedie rodem z Francji, były większymi lub mniejszymi nieporozumieniami – zapowiadają organizatorzy. – „Zęby nocy” są barwne, zabawne, a przy tym pełne zupełnie makabrycznych pomysłów.

Rozpoczynamy więc od czegoś lżejszego, żeby zaraz po tym zanurzyć się w odmęty horroru z nutką egzystencjalną. 

Kolejna propozycja – „Shadows” – jest filmem stuprocentowo na serio opowiadającym o Drugiej Stronie, o świecie, który umownie nazywamy nadprzyrodzonym. W obrazie niesamowitą rolę gra spotykany w horrorze średnio raz na 30 lat znakomity  William Hurt.

Drugiego dnia projekcje rozpoczną się wyjątkowo o godzinie 21. Zobaczymy wtedy „Pozwól mi wejść” i „Shorty”.

Amerykański remake „Pozwój mi wejść” został wyreżyserowany przez jednego z najbardziej rozchwytywanych reżyserów w branży świeżo opromienionego sławą „Projektu Cloverfield”. To horror klasy A+, zrealizowany na najwyższym poziomie artystycznym.

Tuż przed Horrorfestiwalem do kin wchodzi, z zamiarem odniesienia podobnego sukcesu kasowego, „Projekt Cloverfield”. W Polsce zobaczymy go jako pierwsi.
Zaraz po „Pozwól mi wejść” coś dla prawdziwych miłośników horroru czyli blok krótkometrażówek. W tym dwa horrory rodem z Polski! Jeden o zombie, drugi będący polską odpowiedzią na „Piątek trzynastego”. To zupełnie unikalna okazja obejrzenia na dużym ekranie filmów, których nikt nigdy nie odważył się pokazać!
Ostatni dzień Horrorfestiwalu będzie bardzo krwawy.

– O ile wcześniej w niektórych naszych propozycjach pojawiały się humorystyczne akcenty, o tyle sobota jest przeznaczona dla widzów lubiących soczyste horrory – tłumaczą organizatorzy.

Najpierw będzie „Children”, w którym nastąpi wojna rodziców z dziećmi. Film bulwersujacy, przypominający trochę takie klasyki kina amerykańskiego z lat 70. jak chociażby „Omen”. Na sam koniec festiwalu czeka nas szokująca projekcja „Rampage” Uwe Bolla. Ktoś nazwał ten film mianem „dramatu społecznego”.

– Dobre sobie – byłby to pierwszy w historii dramat o takiej dawce napięcia i okrutności – ostrzegają organizatorzy.

Filmy pokazywane na festiwalu będą oceniane przez jury złożone z uznanych specjalistów gatunku. Dla najlepszego zdaniem jury obrazu przewidziana jest główna nagroda festiwalu „Złota Czaszka”.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto