Ofiara to 30-letni Norbert K., szczecinianin. Z Maciejem B. poznali się dziesięć godzin przed zabójstwem. Zrobili sobie alkoholowo-narkotykowy rajd po Szczecinie. Świadek opowiadał, jak pędzili ul. Struga samochodem. Na liczniku było 140 km/h. Kierował Maciej B.
W nocy z 15 na 16 czerwca przyjechali na ul. Duńską do mieszkania rodziny oskarżonego. Sąsiadów obudziły krzyki "zabiję cię" lub "nie zabijaj mnie". Zdaniem świadków, awantura trwała kilka minut. To ważne, choć momentu zabójstwa nikt poza ofiarą i oskarżonym nie widział. Norbert K. dostał osiem ciosów nożem.
Maciej B. twierdzi, że zranił go śmiertelnie, bo się bronił. K. miał mu proponować seks z nieletnimi i dwa tysiące złotych, a gdy odmówił, K. rzucił się na niego z nożem. Liczba i kształt ran na ciele Norberta K. wskazują jednak, że to on był ofiarą. Także rana na dłoni Macieja B. nie miała charakteru obronnego.
Według psychiatrów Maciej B. jest zdrowy i wiedział, co robi przy ul. Duńskiej. Dwa miesiące przed zabójstwem opuścił szpital po długim leczeniu.
Zobacz również:
Mroczna historia z ul. Duńskiej. Zabił po narkotykach. "Najpierw paliliśmy marihuanę, potem..."
Oskarżony o zabójstwo przy ul. Duńskiej w Szczecinie ponownie u psychiatry
Sprawa zabójstwa na Duńskiej: Wątek, który może przeważyć o losie procesu
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?