- Oskarżeni bardzo wiele decyzji podejmowali po raz pierwszy w Polsce i po raz pierwszy na taką skalę - mówił w uzasadnieniu wyroku sędzia Paweł Wojtysiak. - Były to transakcje opłacalne, uzasadnione i warunki tych transakcji ustalane przez spółkę dominującą, a więc Portę Holding, były transakcjami prawidłowymi.
Proces byłego prezesa holdingu Krzysztofa Piotrowskiego oraz sześciu członków zarządu: Ryszarda Kwidzińskiego, Grzegorza Huszcza, Zbigniewa Gąsiora, Andrzeja Żarnocha, Arkadiusza Goja i Marka Tałasiewicza trwał trzy i pół roku. Byli oskarżeni o narażenie przedsiębiorstwa na prawie 70 mln zł strat.
Żaden z nich nie przyznał się do zarzutów. Prokuratura zarzuciła byłym prezesom niegospodarność, nadużycie uprawnień i niedopełnienie obowiązków polegających m.in. na braku dbałości o interesy majątkowe Stoczni Szczecińskiej. Przedsiębiorstwo ogłosiło upadłość latem 2002 roku.
Czytaj też:
- Prezesi stoczni niewinni (więcej zdjęć)
- Dziś mowy końcowe w procesie prezesów stoczni
- Koniec procesu członków zarządu Stoczni Szczecińskiej
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?