Radni i posłowie szczecińskiej Platformy Obywatelskiej protestują przeciwko przyznaniu wysokim premii prezesom miejskich spółek.
Prezydent Piotr Krzystek przyznał prezesom miejskich spółek premie nawet po kilkadziesiąt tysięcy złotych. Politycy PO domagają się wyjaśnień dlaczego.
Czytaj więcej:
- Moim zdaniem premie te nie zostały przyznane za dobrą pracę, ale za jakieś inne zasługi dla prezydenta - mówi Arkadiusz Marchewka, poseł PO. - Prezes spalarni otrzymał 42 tys. zł. Za co? Za to, że spalarnia ma opóźnienia w budowie? Że kolejny wykonawca zszedł z placu budowy? Prezes Tramwajów Szczecińskich za to, że tory są wadliwe?
Politycy PO uważają, że inwestycje w Szczecinie są źle zaplanowane i prowadzone, co potwierdził raport NIK. 50 proc. niegospodarności wynika z nieprzygotowania inwestycji.
- Mam wrażenie, że inwestycje w Szczecinie to gorące kartofle, które się przerzuca z wydziału do wydziału i nikt nie ponosi za to odpowiedzialności - mówi Urszula Pańka, radna PO.
Radni chcą, żeby 8 września, na najbliższej sesji rady miasta prezydent odpowiedział dlaczego przyznał tak wysokie premie.
- Mamy wrażenie, że prezydent nie panuje nad tym, co się dzieje - mówi Łukasz Tyszler, przewodniczący rady miasta. - Kolejne inwestycje mają kłopoty. Nie może być tak, że prezesi miejskich spółek otrzymują premie za wykonywanie swoich zwykłych obowiązków. Jeżeli te premie są uzasadnione, to chcemy, żeby prezydent nam to wyjaśnił. Spółki miejskie są finansowane z naszych podatków, więc prezydent wydaje na premie dla prezesów nasze pieniądze.
Radni chcą wiedzieć, jakie były kryteria przyznania tak wysokich premii.
- Liczymy na to, że rządzący tym miastem udowodnią, że to co robią jest słuszne albo zaprzestaną tych działań - mówi Arkadiusz Marchewka.
Najlepsze atrakcje Krakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?