MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Prawobrzeże: Nasz klub szuka sponsora

Robert Duchowski
Robert Duchowski
O ile przetrwamy zimę będziemy bardzo groźni – mówi menadżer klubu Przemysław Kazaniecki. – Musimy najpierw spłacić długi. Dlatego szukamy sponsorów, z którymi nawiążemy współpracę.

Husaria Szczecin jako jedyna reprezentuje województwo zachodniopomorskie w Polskiej Lidze Futbolu Amerykańskiego. O tym, że ma ogromny potencjał i może wygrać z każdym nie trzeba nikogo przekonywać. W trakcie zakończonego już dla nich sezonu potrafili wygrać z najlepszymi. Niestety zdarzały się też wpadki, które ostatecznie przekreśliły szanse na awans do półfinału. Tydzień temu futboliści zakończyli sezon.

- Ostatnie mecze wygraliśmy w bardzo dobrym stylu - przyznaje Przemysław Kazaniecki. – Pokonaliśmy znacznie wyżej notowanych od nas zawodników z Warszawy i Katowic.

Okazuje się, że ciężka praca zaczyna procentować i wszystko w przyszłym roku jest możliwe.  Niestety, możliwe jest również to, że w przyszłym roku Husaria może nie wyjść już na boisko. Drużyna ma bardzo poważne zaległości finansowe. Jeśli szybko nie znajdzie sponsora, Szczecin nie będzie mógł już cieszyć się z dobrych wyników Husarzy.

- W zakończonym już dla nas sezonie okazało się, że nie jesteśmy dobrze przygotowani finansowo – zdradza menadżer drużyny. – Nie byliśmy w stanie zapewnić trenerowi Curtisowi Diersowi takich warunków, jak na początku współpracy. Szukaliśmy już sponsora, jednak zbyt późno za to się zabraliśmy. 

Miimo wysokiego zwycięstwa w ostatnim meczu  nad drużyną Warsow Eagels 20:6 Husarzy pożegnali się w tym sezonie z występami w I lidze futbolu amerykańskiego.

Mieli jeszcze co prawda szanse na awans do półfinału, ale musieli pokonać wyżej notowanych od siebie warszawiaków różnicą 60 punktów. Połowicznie się udało, pokonali bezradnych na boisku przeciwników. Jednak liczba zdobytych oczek była zbyt mała. Teraz przed nimi prawdziwe wyzwanie. Muszą pokonać największego przeciwnika - problemy finansowe i przystąpić do nowego sezonu. Potrzebna jest w tym im jednak pomoc.

- Teraz najważniejszą rzeczą jest spłacenie długów i znalezienie sponsora – przyznaje Kazaniecki. – W zamian, za pomoc finansową możemy zaproponować bardzo dużą reklamą na terenie całej Polski. Jeździmy na mecze po kraju i logo możemy umieścić praktycznie wszędzie: na kaskach, ochraniaczach, strojach, stronie internetowej. Będziemy walczyli na boisku i dobrze reprezentowali Szczecin i naszych sponsorów.

Foto: Zawodnicy Husarii cieszą się po wysokiej wygranej nad warszawiakami na swoim boisku w Wielgowie. Niestety, dobra gra to nie wszystko. Potrzebne są jeszcze pieniądze na utrzymanie drużyny.


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto