O tym, że giną pieniądze z kasy Totalizatora przedstawicielka spółki wiedziała od połowy września - opowiada podkom. Katarzyna Legan ze szczecińskiej policji. - Ujawniła wtedy straty w kasie na 4.500 zł.
Do zabrania pieniędzy przyznała się jedna z pracownic, która obiecała, że kwotę zwróci do końca miesiąca.
- Niestety pieniądze te nie trafiły z powrotem do kasy – mówi policjantka. - Zniknęło z niej ponownie ok. 2.500 zł.
Tym razem kontrolująca kasę przedstawicielka kolektury zgłosiła sprawę na policję.
Marta K. pracowała w firmie od niedawna. Została zatrzymana przez policjantów. Podczas przesłuchania w komisariacie na Niebuszewie przyznała się do kradzieży. Grozi jej kara pozbawienia wolności do 5 lat.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?