Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pozytywny rok 2013 w szczecińskim sporcie. Budujemy silną ekstraklasę

Redakcja MM
Redakcja MM
W najwyższej klasie rozgrywkowej mamy w Szczecinie aktualnie aż ...
W najwyższej klasie rozgrywkowej mamy w Szczecinie aktualnie aż ... Andrzej Szkocki
W najwyższej klasie rozgrywkowej mamy w Szczecinie aktualnie aż sześć drużyn. I żadna z nich nie broni się przed spadkiem, a nawet walczy o wyższe cele. Zapadła decyzja o modernizacji stadionu Pogoni, ale nowa hala nie została oddana do użytku.

Maurycy Brzykcy
[email protected]

Kibice w Szczecinie wreszcie czują coraz większą radość spoglądając w tabele ekstraklasy. Jeszcze kilka lat temu mieliśmy w nich tylko zespoły futsalu i piłki wodnej. Z całą sympatią dla tych dyscyplin, ale nie są to najpopularniejsze sporty. Choć w nich mogliśmy liczyć na medale podczas sezonu 2012/2013.

Futsalowa Pogoń' 04 Szczecin niemal do ostatnich kolejek biła się o medal ekstraklasy. I to o medal historyczny, bo od 10 lat szczecinianom nie udaje się zdobyć tego osiągnięcia. W poprzednim sezonie zespół trenera Gerarda Juszczaka był przez długie tygodnie liderem tabeli, dostał się także do najlepszej czwórki drużyn walczących o Puchar Polski. Wiele wskazywało na to, że to będzie wreszcie ten historyczny sezon. Sport po raz kolejny pokazał swoją nieprzewidywalność i nasi futsaliści skończyli sezon z niczym. W bieżących rozgrywkach Pogoń '04 jest na drugim miejscu, a z drużyny niemal zawsze do kadry narodowej powoływanych jest kilku zawodników.

Arkonia Szczecin wywalczyła tytuł wicemistrza kraju. Tak to już w tych ostatnich sezonach bywało, że nasi waterpoliści walczyli o najwyższe laury z ŁSTW Uniwersytet Łódzki. Tym razem to rywale byli górą w decydujących starciach. Jednak to wcale nie oznacza, że i w nowym roku będzie podobnie.

W 2013 rok bardzo słabo weszli piłkarze Pogoni Szczecin. Kibice cieszyli się, że po pięciu latach klub wreszcie wrócił do ekstraklasy, że znowu może rywalizować z Legią Warszawa czy Lechem Poznań, a nie Kolejarzem Stróże czy Termaliką Nieciecza. Pierwszy sezon był jednak bardzo nerwowy. Zespół pod wodzą młodego trenera, Artura Skowronka, zaliczył udaną jesień, ale już wiosną dość dramatycznie bronił się przed spadkiem. Sytuację uratował ostatecznie Dariusz Wdowczyk, który wrócił do zawodu po kilku latach przymusowej karencji. Wdowczyk, co potwierdza także jesień 2013, to bodaj najlepszy szkoleniowiec Pogoni w ostatnich latach i wszyscy pragną, by pracował w Szczecinie jak najdłużej. Choć przypomnijmy, że Wdowczyk był również brany dość poważnie pod uwagę przy wyborze nowego selekcjonera. Gdyby padło na niego, Pogoń zostałaby osierocona.

Tymczasem sezon 2013/2014 Portowcy zaczęli w najlepszy z możliwych sposobów. Szybko wspięli się do górnej połówki i przez chwilę byli nawet na podium. Pokazali ciekawy, ofensywny futbol, jakiego w Szczecinie dawno nie widziano. Pogoń chwalono niemal w każdych mediach. Teraz przed Portowcami bardzo ważna runda rewanżowa, a właściwie jej dokończenie. Muszą się znaleźć po niej w górnej połówce, inaczej znowu będą bronić się przed spadkiem. Jak znajdą się po dobrej stronie tabeli, mogą powalczyć nawet o europejskie puchary.

W lokalnej koszykówce w 2013 roku wydarzyło się dużo. Ogłoszono, że dojdzie do fuzji pierwszoligowego AZS Radex Szczecin z drugoligowymi King Wilkami Morskimi Szczecin. Klub po połączeniu miał grać o najwyższe cele w I lidze, czyli w perspektywie o ekstraklasę. Zamiast fuzji mieliśmy raczej wchłonięcie AZS przez Wilki. Kibice byli jednak zmartwieni, bo sporo niezłych graczy akademików nie znalazło zatrudnienia w nowym zespole, choć zostawili sporo zdrowia grając dla szczecińskich barw. Nowy twór, Wilki, został wzmocniony kilkoma graczami z zewnątrz i w sezonie 2013/2014 radzi sobie całkiem dobrze. Po pierwszej rundzie rozgrywek ekipa trenera Marka Żukowskiego jest na 6. miejscu w I lidze, czyli lokacie gwarantującej start w play off po sezonie zasadniczym. Jeszcze ciekawsze wiadomości nadeszły od klubowych koleżanek Wilków, a więc Wilczyc Morskich Szczecin. Zespół trenera Krzysztofa Koziorowicza awansował do ekstraklasy, a tej w damskim wydaniu w Szczecinie nie było już od 17 lat. Do klubu sprowadzono kilka ciekawych zawodniczek, w tym trzy Amerykanki. Wilczyce zakończyły rok na piątym miejscu w tabeli.

Szczecin coraz ważniejszym punktem na mapie Polski jest także w piłce ręcznej. Ostatni rok tylko to potwierdził. Dla szczypiornistów Gaz-Systemu Pogoni Szczecin sezon 2012/2013 był debiutanckim. Nie przeszkodziło to naszym zawodnikom wywalczyć w nim dobrego, siódmego miejsca. Obecnie jest jeszcze lepiej. Szczecinianie wyrośli na trzecią siłę ligi. Dwie pierwsze potęgi, czyli Vive Targi Kielce oraz Orlen Wisła Płock, są poza zasięgiem, ale już ostatnie miejsce na podium jest jak najbardziej do zdobycia. Dobitnie pokazuje to obecny sezon. Ekipa trenera Rafała Białego skończyła 2013 rok na trzecim miejscu, a jedyne porażki miały miejsce w starciach właśnie z Vive oraz Wisłą.

Panie z Pogoni Baltica Szczecin także mają powody do zadowolenia. W drugim swoim sezonie w Superlidze dostały się do play off, ale odpadły z nich w ćwierćfinale. Ostatecznie zajęły w poprzednim sezonie niezłe szóste miejsce. W bieżących rozgrywkach, po kilku udanych transferach, na koniec roku uplasowały się na szóstej pozycji. Do wielkich pozytywów należy także zaliczyć występy szczecinianek w kadrze narodowej. Monika Stachowska oraz Małgorzata Stasiak wzięły udział w mistrzostwach świata w piłce ręcznej, gdzie nasze panie ostatecznie sprawiły miłą niespodziankę i zajęły czwarte miejsce.

W mijającym 2013 roku mniej było sukcesów indywidualnych. Konrad Wasielewski i Piotr Licznerski (AZS Szczecin) zostali mistrzami Europy w wioślarstwie. Nasi młodzi pływacy z MKP Szczecin, Paweł Furtek i Filip Zaborowski, stanowią coraz większą siłę w polskiej kadrze i rokują duże nadzieje na przyszłość. Ich klubowy kolega, Mateusz Sawrymowicz, próbuje z kolei sił w otwartych akwenach, na razie z powodzeniem. Jak zwykle nie zabrakło sukcesów w sportach walki. Mamy aktualnie trzech mistrzów w MMA w największej polskiej federacji, czyli KSW. Chodzi o Macieja Jewtuszkę, Michała Materlę oraz Karola Bedorfa. Wszyscy reprezentują Berserker's Team Szczecin.

Zapadła w 2013 roku także decyzja odnośnie nowego stadionu w Szczecinie. Na razie go nie będzie. Miasto postanowiło modernizować obecny. Wybrano już projekt, a pieniądze na jego realizację są obecnie zbierane. Pytanie tylko, czy to kibiców satysfakcjonuje. Na pewno nie ucieszyli się fani, kiedy dowiedzieli się, że nowa hala przy ul. Szafera nie została oddana do użytku w grudniu, czyli w pierwotnym terminie. Trzeba czekać do kwietnia 2014 roku. A że obiekt potrzebny jest na gwałt pokazała ostatnia sytuacja ze Szczecińskim Domem Sportu. Parkiet tam został zalany i przez kilka tygodni nasze ligowe drużyny musiały żyć na walizkach, przenosząc się z jednego obiektu na drugi.

Cieszyć się wypada również z tego, że Szczecin nie stracił swoich sztandarowych imprez. Tenisowy Pekao Szczecin Open, samochodowa Baja Poland czy lekkoatletyczny Memoriał Kusocińskiego były na dobrym poziomie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto