Pożar dwukondygnacyjnego mieszkania wybuchł krótko po godzinie siódmej rano w poniedziałek. Spłonęło blisko 40 metrowe mieszkanie. Mieszkańcy wydostali poparzoną 40-letnią sąsiadkę z płomieni przed przyjazdem strażaków. Niestety jej pupil spłonął żywcem.
- Pożar wybuchł się na czwartym piętrze w dwupoziomowym mieszkaniu. Później płomienie przeniosły się wyżej - relacjonuje starszy kapitan Beata Szuty z Wojewódzkiego Stanowiska Kierowania Ratowniczego w Szczecinie. - W akcji gaśniczej uczestniczyło dziewięć jednostek ratunkowo-gaśniczych. Łącznie płomienie gasiło blisko trzydziestu strażaków. Podczas dogaszania i przeczesywania pogorzeliska strażacy odnaleźli martwego psa.
Właścicielka mieszkania została ciężko poparzona. Śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego przetransportował 40-latkę do Centrum Oparzeń w Gryficach. Tam obecnie kobieta jest hospitalizowana.
Jak ustaliliśmy, doznała ona oparzeń brzucha, pleców, łydek oraz górnych dróg oddechowych. Lekarze określają jej stan jako ciężki, ale stabilny.
Biegli z zakresu pożarnictwa wraz z prokuratorem ustalają przyczyny pożaru. Nie wiadomo, co było źródłem ognia.
Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?