Powstanie przychodnia dla ptaków

Szczecińscy radni zdecydowali o wydzierżawieniu 1,5 ha działki na 15 lat.

- Będzie tam kilka drewnianych budynków – mówi pani Barbara. – Planujemy pomieszczenie administracyjne, dom dla stróżów i pomieszczenia dla ptaków. Będą one przebywały w lekkich, niezwiązanych z podłożem drewnianych pawilonach.

Pani Barbara szacuje, że ośrodek będzie w stanie pomieścić nawet 1500 ptaków.

- Zajmować się nimi będą wolontariusze z ptasiej sekcji Zachodniopomorskiego Towarzystwa Ekologii Praktycznej. To w sumie ponad 70 osób – mówi kobieta.

Obiekt ma też podlegać opiece lekarza weterynarii.

- Ptaki będą tu przebywać od kilku dni do dwóch tygodni w przypadku złamań – mówi pani Barbara. – To ważne, aby zwierzęta nie przyzwyczaiły się do ludzi. Te, których nie uda się wyleczyć trafią do specjalistycznych ośrodków.

Lokalizacja przy ulicy Arkońskiej budziła pewne kontrowersje. Lech Pieczyński, prezes Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej poprosił o jej ocenę eksperta dr Andrzeja Kruszewicza, weterynarza i szefa warszawskiego azylu.

- Jest tam za głośno, ruchliwa ulica, tramwaje, stadion. – mówi specjalista. - Po drugie jest za wilgotno. Ptaki będą narażone na ataki meszek i komarów, które przenoszą choroby. Po trzecie, ta działka jest za mała, żeby pomieścić na niej wszystkie niezbędne obiekty.

- Okolica, którą wybraliśmy, jest pełna ptaków. Skoro tak jest im tak źle, to dlaczego same spędzają tam czas? A pomieszczenie wszystkich obiektów nie będzie dla nas problemem – odpiera pani Barbara.

Budowa azylu ma kosztować ponad 900 tysięcy złotych.

- 700 tysięcy uda nam się zdobyć z funduszy unijnych i od sponsorów – mówi pani Barbara. – 200 tysięcy chcemy uzyskać z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Jeśli to się uda, azyl powstanie w ciągu trzech tygodni.