Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Powstaje film o szczecińskim rzeźniku

Redakcja MM
Redakcja MM
Jakub Boruń planuje swoją przyszłość związać z filmem
Jakub Boruń planuje swoją przyszłość związać z filmem Andrzej Szkocki
Jakub Boruń, szczeciński student, kręci swój kolejny film fabularny. Premiera w czerwcu tego roku w szczecińskim Multikinie.

Jakub Boruń jest studentem kulturoznawstwa Uniwersytetu Szczecińskiego. Jest również miłośnikiem filmów grozy i planuje zostać reżyserem filmowym. Dwa lata temu w szczecińskim Multikinie mogliśmy oglądać jego film „Wpatrzona” z zaskakującym finałem.

Od roku powstaje jego nowy film „Wilsona 7” zainspirowany historią rzeźnika z Niebuszewa, która się wydarzyła w 1952 roku.

- Wszystko zaczęło się od rozmowy z babcią, która opowiedziała mi tę historię, kiedy byłem jeszcze w gimnazjum - mówi Jakub Boruń. - Na początku myślałem, że to jest legenda. Człowiek, który zabijał młodych ludzi i przerabiał ich na produkty spożywcze, raczej nie mógł istnieć naprawdę. Potem na kole historycznym w gimnazjum został poruszony ten temat i nauczyciele mówili o tym w różny sposób. Są różne przekazy tej historii, różnią się szczegółami. Trzon historii jest jednak zachowany, można go odczytać w książce „Z archiwum Sz.”, na której również bazowałem.

Scenariusz powstawał przy współpracy z byłą nauczycielką Jakuba z V LO w Szczecinie, panią Mirkąs Chojnacką. Ona naniosła poprawki stylistyczne, dopracowała dialogi.

- Starałem się napisać scenariusz tak, żeby na pierwszy rzut oka nie było wiadomo kto zabija, bo ten film jest fabularny, zawiera elementy, które wymyśliłem na potrzeby scenariusza - mówi Jakub Boruń. - Nie chciałem, żeby zbyt szybko było wiadomo kto zabija, kto jest czarnym charakterem. Niektóre tajniki historii wypłyną w trakcie premiery. Mam nadzieję, że część osób przed pójściem do kina nie będzie wiedziała o czym dokładnie jest ten film i w trakcie oglądania coś ich zaskoczy. Sam pomysł wydawał mi się ciekawy z racji tego, że interesuje się kinem grozy bardzo. Chciałbym filmowo pójść właśnie w tym kierunku. Wiadomo, że Szczecin, jak każde miasto, ma swoje dobre i czarne charaktery, więc dlaczego o tym nie wspomnieć.

Film „Wilsona 7” był kręcony w różnych miejscach Szczecina. Głównie tajemniczych i mrocznych. W starych kamienicach i na podwórkach. W role główne wcielają się przyjaciele i znajomi reżysera.

Film będzie można zobaczyć w czerwcu w szczecińskim Multikinie.

Zobacz również: Thriller naszego maturzysty

Małgorzata Klimczak
[email protected]


Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto