Do japońskiej Osaki Monika Pyrek i Przemysław Czerwiński wyruszają już dziś (13.08). Chociaż zawody zaczynają się dopiero 25 sierpnia sportowcy muszą wcześniej przejść okres aklimatyzacyjny.
Tradycyjnie już szczecinianie największą nadzieję pokładają w obecnej wicemistrzyni świata w skoku o tyczce, Monice Pyrek. Zawodniczka przyznaje, że jej największą rywalką jest nadal Jelena Isinbajewa z Rosji. Cieszy się też z dobrej formy, pomimo niedawno przebytej kontuzji.
- Ten sezon jest dla mnie ważny, ale nie najważniejszy – mówi. - Dlatego cieszę się, że mimo wszystko idzie bardzo dobrze. W tej chwili nie mam powodów myśleć, że coś będzie nie tak.
Dla Przemysława Czerwińskiego to pierwszy wyjazd na tak ważne zawody.
- Wiem, że na takiej imprezie jak ta liczy się nie wynik tylko miejsce – mówi. – Mimo to ja skupiam się przede wszystkim na skakaniu. Dopiero potem zastanawiam się, które miejsce zająłem.
Jego cel na mistrzostwa to 5,80 w pierwszej próbie.
Optymistycznie w przyszłość patrzy również trener tyczkarzy, Wiaczesław Kaliniczenko.
- Szanse ma zarówno Monika jak i Przemek – mówi. – Wystarczy odrobina szczęścia i może dwa medale uda się przywieźć.
Czy Biało - Czerwoni zatriumfują w stolicy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?