Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Potrącił śmiertelnie psa w Szczecinie. Właściciele proszą o pomoc w znalezieniu motocyklisty

Mariusz Parkitny
Mariusz Parkitny
Nadal nie wiadomo, kim jest motocyklista, który w centrum Szczecina śmiertelnie potrącił psa Tofiego.

Do zdarzenia doszło w czwartek ok. 6 rano na wysokości Liceum Ogólnokształcącego nr 14 przy ulicy Kopernika.

– Mąż przechodził na przejściu dla pieszych z psem, którego trzymał na smyczy psa. Od strony ul. Kusocińskiego jechał motocyklista. Bardzo szybko. Mąż przyspieszył, ale Tofi nie nadążył. Motocyklista uderzył w psa, który przeleciał 20 metrów do przodu - opowiadała pani Ewa, właścicielka psa. Z ręką męża już lepiej, ale sam lekarz powiedział, że gdyby nie była smycz luźno, skończyłoby się to źle. Zdążył odskoczyć przed motorem, a Tofi już nie ze względu na chore stawy biodrowe.

Tofi zginął na miejscu. Mąż pani Ewy doznał urazu ręki. Musiał jechać do szpitala. Pies miał 12 lat. Właściciele proszą o pomoc. Na razie nie udało się ustalić tablic rejestracyjnych motocykla. Wiadomo, że motocyklista miał żółty kask. Sprawę bada policja. Apel wystosował prezydent Szczecina.

- Moi drodzy, potrzebna duża mobilizacja. Z prośbą o wsparcie i nagłośnienie napisała do mnie Pani Ewa, jedna z mieszkanek. Czytając tę wiadomość z jeden strony odczuwam duży smutek, z drugiej ogromną złość. W ubiegły czwartek około 6:00 na przejściu dla pieszych obok XIV LO (przy ul. Kopernika) motocyklista potrącił psiaka Pani Ewy. Zderzenie odczuł też mąż, który wyprowadzał na smyczy czworonożnego członka rodziny. Niestety psiak zginął na miejscu, motocyklista uciekł. Może ktoś z Was widział, może czyjaś kamerka coś nagrała, może ktokolwiek może pomóc. Jeśli tak to warto zgłosić się na policję. Jak mówi, zwierzę zginęło na miejscu, a w bezpośrednim zagrożeniu był także mąż kobiety, którego od zderzenia z pędzącym motocyklistą dzieliły zaledwie sekundy - napisał na Facebooku, Piotr Krzystek, prezydent Szczecina.

- Mija prawie tydzień i nadal nic nie wiadomo, co doprowadza do frustracji. Oczywiście, chcę złapać tego motocyklistę, który odebrał go nam w taki bestialski sposób. Cały czas nie mogę się z tym pogodzić. Dla innych to tylko pies, dla mnie, dla nas członek rodziny, przyjaciel - mówi pani Ewa.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto