Znów przechodziłam w tych okolicach, więc postanowiłam zrobić komórką kilka fotek. Jak widzicie samochód jak stał tak stoi. Może obawy o to, że wkrótce stanie się niebezpieczny potwierdzają się. Obiektem zainteresowali się wandale i skrupulatnie pozbawiają go różnych części. Tylko patrzeć jak pójdą szyby...
Zobacz też: Może ktoś ukradł to auto?
Od redakcji:
W tej sprawie skontaktowaliśmy się ze strażą miejską.
- Sprawdziliśmy ten samochód - mówi Joanna Wojtach, ze straży miejskiej. - Okazuje się, że ma swojego właściciela, który mieszka w zachodniej części miasta, dlatego sprawa została skierowana do tamtejszego oddziału. Funkcjonariusze byli już kilka razy w miejscu zamieszkania właściciela pojazdu. Niestety, nie zastali go. Będziemy próbować nadal, wyślemy także list. Samochód jest po kolizji. Nie chcemy usuwać go na koszt miasta, to obowiązek właściciela i nie na to powinny iść nasze podatki.
Jak się później dowiedzieliśmy udało się skontaktować z właścicielem samochodu. Straz nakazała mu zabranie auta w ciągu dwóch najblizszych dni.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?