Piłkarze ze Szczecina od pierwszych sekund grali fantastycznie i stwarzali sobie wiele groźnych sytuacji. Już w drugiej minucie meczu na prowadzenie nasz zespół wyprowadził Tubacki, który wykończył świetną akcję całej drużyny. Nasi piłkarze poszli za ciosem, dalej atakowali i dążyli do strzelenie kolejnej bramki. W 6 minucie meczu podwyższył Andruszko. Dwubramkowe prowadzenie nie zadowoliło Pogoni i w 12 minucie Andruszko znowu pokonał bramkarza. Wszystko wyglądało bardzo dobrze. Nasi piłkarze grali fantastycznie, zarówno w ataku jak i w obronie. W końcu nie mieli problemów ze skutecznością i pewnie wykańczali kolejne sytuacje.
Po zdobyciu trzech bramek szczecinianie nieco odpuścili. Jeszcze przed przerwą Gremiach strzelił dwa gole. Najpierw naszego bramkarza pokonał Bogusław Saganowski (brat Marka Saganowskiego), a później do naszej siatki trafił Maciąg.
Po przerwie znowu lepiej grali nasi piłkarze. Po 7 minutach od wznowienia gry Łukasz Piasecki zdobył czwartą bramkę dla naszego zespołu. Wydawało się, że teraz Pogń będzie broniła wyniku i nie da sobie odebrać już prowadzenia. W samej końcówce meczu sędzia podyktował dwa rzuty karne dla gospodarzy. Najpierw w 30 minucie pewnie zamienił go na bramkę Olejniczak, a w 36 Saganowski. Mecz zakończył się remisem.
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?