Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Portowcy rozgromili Pogoń Barlinek

Redakcja
Pogoń Szczecin pokonała dziś na własnym stadionie swoją imienniczkę z Barlinka 4:0 (2:0). Mecz był jednostronny a gospodarze przeważali przez całe spotkanie.

Bramki:
1-0 3’ Walburg
2-0 25’ Ropiejko
3-0 65 Przewoźniak
4-0 73’ Kowal

Pogoń Szczecin: Wójcik - Zawadzki, Walburg, Tychowski, Skrzypek (46' Przewoźniak) - Jarymowicz (46' Biliński), Parzy, Chi-fon, Żaczek, Kosakowski (78' Matlak ),Ropiejko (58' Kowal)

Mecz rozpoczął się bardzo dobrze dla Portowców. Już w 3 minucie rzut różny wywalczył Chi-fon. Do piłki podszedł Tomasz Parzy, który dośrodkował piłkę w pole karne. Tam świetnie głową uderzył Marek Walburg i pokonał bramkarza gości. Ulubieniec szczecińskiej publiczności wyprowadził zespół na prowadzenie.

Chwilę później po kolejnym rzucie rożnym bramkę mógł strzelić Andrzej Tychowski jednak piłka uderzyła w poprzeczkę.

Gospodarze cały czas atakowali i stwarzali groźne akcje pod bramką przeciwnika. W 25 minucie wspaniałą akcję na prawym skrzydle przeprowadził Chi-fon, minął kilku obrońców i dośrodkował w pole karne, tam świetnie zachował się Ropiejko, który pokonał bramkarza strzałem głową i strzelił drugiego gola dla Pogoni.

Kilka minut później pierwszą groźną sytuację mieli goście. Stukonis znalazł się w sytuacji sam na sam z Wójcikiem, jednak bramkarz Portowców popisał się wspaniałą interwencją i zdołał wybić piłkę na rzut rożny. Do końca pierwszej części gry rezultat nie zmienił się.

W drugiej części spotkania Pogoń potwierdziła swoją dominację. Nasi zawodnicy cały czas przeważali, a goście praktycznie nie byli przy piłce.

W 65 minucie bramkarz gości źle wybijał piłkę i ta wpadła pod nogi Przewoźniaka. Pomocnik nie zmarnował tej sytuacji i podwyższył na 3:0.

Pogoń ustaliła wynik spotkania w 73 minucie. Z lewego skrzydła w pole karne zagrywał Przewoźniak, Kowal uderzył z pierwszej piłki i pewnie pokonał bramkarza.

W 90 minucie Marek Walburg otrzymał czerwoną kartkę. Obrońca pociągnął za koszulkę jednego z napastników z Barlinka, kiedy ten wychodził na pozycję sam na sam z Wójcikiem.

Minutę później obrońcy Pogoni znowu nie upilnowali przeciwnika i tym razem Muskała wyszedł na pozycję sam na sam, jednak świetnie interweniował Wójcik. Napastnik gości dostał jeszcze drugą żółtą kartkę za faul na bramkarzu w tej sytuacji i musiał opuścić boisko.

W sobotnie przedpołudnie kibice obejrzeli ciekawy mecz. Zespół zagrał bardzo dobrze, zawodnicy grali bardzo ofensywnie i starali się stwarzać groźne sytuacje nawet, gdy już wysoko prowadzili.  

Więcej zdjęć:


 

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto