Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Porodówki w Szczecinie. Pomorzany i Police z zapasem miejsc [zdjęcia, wideo]

Anna Folkman
W czwartek, 9 kwietnia, w szpitalu na Pomorzanach na świat przyszła Zuzanna. Urodziła się poprzez cesarskie cięcie. Jej rodzice - pani Katarzyna i pan Jarosław - byli zadowoleni z opieki
W czwartek, 9 kwietnia, w szpitalu na Pomorzanach na świat przyszła Zuzanna. Urodziła się poprzez cesarskie cięcie. Jej rodzice - pani Katarzyna i pan Jarosław - byli zadowoleni z opieki Sebastian Wołosz
Zdroje są przepełnione, ale Pomorzany i Police mogą przyjąć dodatkowo ponad 500 porodów. Lekarze przyznają, że choć rzadko, to jednak zdarza im się odsyłać rodzące do innej placówki.

Rocznie w szpitalu na szczecińskich Pomorzanach rodzi się około 1900 dzieci.

- W 2014 roku liczba porodów znacznie u nas wzrosła i do tego dążyliśmy - mówi dr n. med. Rafał Rzepka, lekarz kierujący Kliniką Położnictwa i Ginekologii Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego Nr 2 PUM w Szczecinie. - Do tej pory odbieraliśmy zdecydowanie za mało porodów. Kobiety nie wybierały szpitala na Pomorzanach, niestety cieszył się on nie najlepszą opinią, ale to się zmieniło w ostatnich latach. W tej chwili porodów jest więcej, ale moglibyśmy spokojnie przyjmować rocznie 150 dodatkowych.

W obrębie bloku porodowego w szpitalu na Pomorzanach są cztery oddzielne sale porodowe. Na sali poporodowej jest 25 miejsc.

- W ciągu doby jesteśmy w stanie przyjąć około 18 porodów. Nigdy się jednak nie zdarzyło, by tyle ich było. Dziennie średnio rodzi u nas od 3 do 7 kobiet - dodaje dr Rzepka. - Bardzo rzadko, ale zdarza się, że na salach porodowych brakuje miejsca. Wtedy kontaktujemy się ze szpitalem w Zdrojach lub w Policach i transportujemy pacjentkę karetką z lekarzem do innej placówki. W 2014 roku w szpitalu miały miejsce trzy takie sytuacje, w tym roku zdarzyła się jedna.

Odsyłać pacjentki zdarza się też szpitalowi w Zdrojach, ale tutaj oddział jest wypełniony po brzegi. Dziennie średnio odbywa się tu od 6 do 7 porodów.

- W 2014 roku mieliśmy około 2,5 tys. porodów. Uważam, że ta liczba jest maksymalną, jaką możemy mieć przy niewielkim tłoku, ale przy zachowaniu wszystkich obowiązujacych standardów - mówi dr n.med. Andrzej Niedzielski, ordynator oddziału położnictwa i ginekologii szpitala "ZDROJE". - Zdarza się, że pacjentki nie możemy przyjąć z uwagi na brak miejsc. Wówczas kierujemy ją do najbliższego szpitala, czyli na Pomorzany.

W sumie wszystkich odesłań pacjentek ciężarnych i rodzących z izby przyjęć w Zdrojach w ubiegłym roku było ok. 50. W tym roku było to już 17 odesłań. Nie wszystkie kobiety kwalifikowały się do natychmiastowego przyjęcia na oddział.

- Populacyjnie liczba łóżek porodowych w naszym województwie jest więcej niż wystarczająca - podkreśla dr Niedzielski. - Warunki na porodówkach w Szczecinie i w Policach pozwalaja na to, by spokojnie przyjąć ok. 5 tys. porodów rocznie. Aż tylu u nas nie ma.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto