Poranny tłok w autobusie na linii nr 107. Co na to ZDiTM?

Czytelnik przesłał na [email protected] zdjęcie, które zostało zrobione o godz. 6 w autobusie linii nr 107. Pojazd pęka w szwach.

- Pasażerowie stoją obok siebie. Widać, że nie jest przestrzegany zakaz - Żadnych kontroli kompletnie niczego ktoś nad tym "czuwa"? – skomentował.

- W polickich autobusach odbywają się wyrywkowe kontrole. Kierowca może zatrzymać kurs i zweryfikować, ilu pasażerów jedzie autobusem. Gdy pasażerów jest za dużo może wezwać Nadzór Ruchu czy policję – mówi Hanna Pieczyńska z Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego. – Będziemy starali się, żeby rano na linii nr 107 był wzmocniony doraźnie tabor. Przypominam, że nie ma szans na wzmocnienie wszystkich linii, biorąc pod uwagę liczbę kierowców i możliwości miasta. Robimy wszystko, co możemy wysyłając większe autobusy i wystawiając rezerwy.

Rząd wprowadził nowe regulacje dotyczące komunikacji miejskiej - autobusem, czy tramwajem może jechać tylu pasażerów, ile wynosi połowa miejsc siedzących. W „jamnikach”, czyli autobusach przegubowych może jechać maksymalnie 21 osób. W autobusach solowych to 15 osób. Nie wszyscy pasażerowie doceniają wagę sytuacji.

- Kłopoty były i są nadal. Ta sytuacja jest trudna także dla nas. Kierowcy autobusów są po to odgrodzeni, żeby nie mieć kontaktu z pasażerami i nie narażać ich niepotrzebnie na ryzyko zarażenia – mówi Grzegorz Ufniarz, kierownik działu przewozów Szczecińsko – Polickiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego. Kierowcy upominają pasażerów przez system głośnomówiący. Liczymy na rozsądek i odpowiedzialność pasażerów. Osobiście zastanowiłbym się, czy warto wsiadać do autobusu w którym podróżuje dopuszczalna liczba pasażerów.