ANDRZEJ KUS
[email protected]Od kilku dni rano skrobiemy w samochodach szyby. Temperatura nocami spada poniżej 0 stopni Celsjusza. To naprawdę ostatni dzwonek, by przygotować samochód do zimy. Przypominamy, o czym nie można zapomnieć.
Opony – wymieniamy!
Specjaliści twierdzą, że w momencie, gdy temperatura spadnie poniżej 7 stopni Celsjusza powinniśmy już wymienić opony na zimowe. Letnie tracą wtedy swoje właściwości, zdecydowanie zmniejsza się ich przyczepność.
"Zimówki" zrobione są z zupełnie innej gumy. Dzielimy je na trzy klasy: najniższą, średnią i premium. Warto zainwestować w nowe, choć na rynku dostępne są też i używane. Te drugie zazwyczaj posłużą nam zaledwie sezon – dwa. Są jednak kilkakrotnie tańsze.
Możemy je dostać już od 50 złotych za sztukę. Za nowe zapłacimy trzykrotnie więcej, ale wulkanizatorzy zapewniają, że przy rozsądnej jeździe można je używać nawet 7-8 lat.
O czym należy pamiętać
Nie wszystko możemy zrobić sami, w przydomowym garażu. Dlatego warto przed siarczystymi mrozami poddać samochód specjalistycznemu przeglądowi. Kosztuje on od 100 złotych.
– W tej cenie mechanicy dokładnie i profesjonalnie powinni przygotować samochód do mrozów – tłumaczy mechanik Mariusz Małolepszy. – Należy przypilnować prawidłowego poziomu płynu w chłodnicy. Jeśli jest za niski – uzupełnijmy go. To podstawowy obrońca silnika przed niskimi temperaturami. Wiosną czy latem możemy pozwolić sobie na to, by dolać do zbiornika zwykłą wodę. Zimą już w żadnym wypadku, ponieważ po zamarznięciu może rozsadzić chłodnicę.
Można również zainwestować w konserwację karoserii i podwozia (300-400 zł.) Sól, która jest rozsypywana po drogach, nie będzie wtedy aż tak szkodliwa dla naszych pojazdów. Unikniemy w ten sposób późniejszych ataków korozji.
Wycieraczki do wymiany, płyn tylko zimowy
Powinniśmy dwa razy do roku wymieniać wycieraczki w samochodzie. Pióra wycieraczek, gumową ich część, która bezpośrednio styka się z powierzchnią szyby najlepiej wymieniać jesienią, ponieważ wtedy występują największe opady.
Zawsze przed uruchomieniem samochodu należy sprawdzić, czy nie są one przymarznięte do szyby. Jeśli będzie inaczej – można uszkodzić pióra, porysować szyby, lub spalić silniczek. Koszt takiej części, choć jest niewielka, jest bardzo wysoki i dochodzi nawet do tysiąca złotych.
Również należy zadbać o to, by w zbiorniku spryskiwaczy szyb znajdował się zimowy płyn. Przed jego zakupem trzeba zawsze zwrócić uwagę na temperaturę krystalizacji i kupić taki, który nie zamarza nawet w najgorszych warunkach. W żadnym wypadku zimą nie można dolewać do zbiornika wody.
Akumulator – narażony na awarie
Szczególnie zimą akumulatory mogą sprawiać nam najwięcej problemów. Podczas mrozów znacznie szybciej się rozładowują. Jeśli są stare – warto pomyśleć o wymianie. Można je kupić od 200 złotych.
– Moc akumulatora można sprawdzić u mechaników, za pomocą specjalnych testerów – mówi mechanik Mariusz Małolepszy. – Warto też regularnie, np. co miesiąc sprawdzać, czy styki nie są zardzewiałe czy zaśniedziałe.
– Za 100 zł mechanicy dokładnie i profesjonalnie powinni przygotować samochód do mrozów – tłumaczy mechanik Mariusz Małolepszy. – Należy przypilnować prawidłowego poziomu płynu w chłodnicy. Jeśli jest za niski – uzupełnijmy go. To podstawowy obrońca silnika przed niskimi temperaturami – uczula fachowiec.
Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?