Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Popłyną wokół Bałtyku. Szczecinianie przetestują swoją przyjaźń

Redakcja MM
Redakcja MM
25 sierpnia dwaj szczecinianie ruszają w wyczynowy rejs wokół ...
25 sierpnia dwaj szczecinianie ruszają w wyczynowy rejs wokół ... Sebastian Wołosz
25 sierpnia dwaj szczecinianie ruszają w wyczynowy rejs wokół Bałtyku. Podczas wyprawy „Świnoujście- Szczecin Baltic Loop 2012” zamierzają ani razu nie zejść na ląd.

Tobiasz Madejski
[email protected]

Krzysztof „Kokos” Łobodziec i Mikołaj „Miki” Marecki od lat zajmują się żeglarstwem. Teraz już na zasadzie pasji, ale sama pasja nie wystarczy aby porwać się na szalenie trudny rejs wokół Bałtyku. Łobodziec pochodzi z rodziny żeglarskiej.

– Początki z tym sportem sięgają czasów, gdy miałem 6 lat. Ojciec zostawił mnie na środku małego jeziora i kazał dopłynąć do brzegu – śmieje się Krzysztof Łobodziec. – Po kilku godzinach mi się udało iłem się w tym.

Mikołaj Marecki kilkanaście lat temu zapisał się na kurs żeglarstwa. Na tyle go wciągnęło, że ma za sobą kilka samotnych rejsów. Teraz Łobodziec i Marecki, którzy prywatnie przyjaźnią się od kilku lat, zdecydowali się wyruszyć razem.

Rejs zacznie się 25 sierpnia. Zakończyć ma się po dwóch lub trzech tygodniach, w zależności od warunków atmosferycznych i kilku innych czynników.

– Chcemy okrążyć Bałtyk jak najszybciej, ale oczywiście różne rzeczy mogą się zdarzyć. Mamy jednak taki plan, że nawet w przypadku konieczności zawinięcia do portu nie przerywamy rejsu, tylko nieco zmieniamy jego formę – mówi Łobodziec.

Trasa zakłada minięcie Rugii, Ystad, Sztokholmu, Tallina, Rygi, Kłajpedy oraz Helu. Dla „Kokosa” i „Mikiego” pływanie to odpoczynek i realizacja własnych planów.

– Mamy ogromną potrzebę pływania, śmiało możemy siebie nazwać pasjonatami. W sumie to dla nas sens życia. Dzwonimy do siebie kilka razy i opowiadamy o żeglarstwie, dyskutujemy – mówi Marecki.

Żeglarze poważnie planować wyprawę zaczęli dopiero w lipcu. Bardzo szybko udało się pozyskać sponsorów. Wspierają ich m.in. miasta Świnoujście oraz Szczecin (z tego pierwszego Łobodziec i Marecki wypłyną w rejs, w Szczecinie go zakończą) i prywatne firmy.

– Wyprawa przecież kosztuje. Zakup samej specjalistycznej odzieży to koszt rzędu kilkunastu tysięcy złotych – mówi Mikołaj Marecki.

Jednym z celów, które im przyświecają, to wdrożenie nowej tradycji w Szczecinie.

– Mamy nadzieję, że – jeśli uda nam się ukończyć rejs – co roku znajdą się osoby, które będą chciały w szybszym tempie opłynąć Bałtyk. Nagrodą będzie Puchar Prezydenta Szczecina – mówi Mikołaj Marecki.

Wdrożenie nowej tradycji to nie jedyny cel. Oprócz przygody jest nim także zachęta młodych ludzi do uprawiania żeglarstwa.

– Chcemy pokazać młodzieży, że żeglarstwo to jest coś fajnego, że oprócz komputera są świetne możliwości spędzenia wolnego czasu. To jeden z powodów, dla którego szeroko informujemy o naszej wyprawie – mówi wychowany w rodzinie żeglarskiej Krzysztof Łobodziec. Łobodziec oraz Marecki zdają sobie sprawę z przeszkód jakie na nich czekają.

– Generalnie jesteśmy takiego podejścia, że zadajemy pytanie czemu miałoby nie wyjść? Ale z doświadczenia wiemy jak duże problemy może przynieść pogoda. Na to nie mamy wpływu, tego nie przewidzimy i jeśli mielibyśmy kilkunastodniowy sztorm, to będzie kiepsko – mówią.

W rejs popłyną około 11-metrowym jachtem, z żaglem o wielkości około 80 metrów kwadratowych. Stale zamierzają informować bliskich o postępach w rejsie. Specjalnie po to założono fanpage wyprawy na portalu Facebook, a w budowie jest strona internetowa.

Będąc blisko portów zamierzamy przesyłać znaki życia oraz informować o stanie naszego rejsu za pomocą telefonów mówi Marecki.


„Kokos” (z prawej) jest przedsiębiorcą, a „Miki” adwokatem. Obaj przyznają, że żeglarstwo to dla nich sposób na odreagowanie stresów życia codziennego. – Ruszamy w bardzo trudny rejs. Jeden śpi, odpoczywa, a drugi pracuje, nadzoruje wszystko – mówi Mikołaj Marecki. – To będzie test naszej przyjaźni. Wiadomo, że skoro spędzimy ze sobą kilkanaście dni, to mogą się pojawić jakieś kłótnie, nerwy.

Fot. Sebastian Wołosz


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto