Pomnik ofiar i agresorów

Budową pomnika zajmuje się komitet społeczny powołany przez księdza Józefa Filipka, proboszcza tamtejszej parafii. Jest już gotowy projekt, trwa poszukiwanie pieniędzy na sfinansowanie inwestycji, dlatego trudno powiedzieć kiedy zostanie zrealizowana. Głównym elementem pomnika będzie granitowa płyta znaleziona cztery lata temu podczas porządkowania przykościelnej działki. To fragment innego, nieistniejącego już monumentu, poświęconego żołnierzom niemieckim poległym podczas pierwszej wojny światowej. Na płycie wyryte są imiona, nazwiska i daty śmierci.

- To będzie bardziej ołtarz polowy niż pomnik – tłumaczy Piotr Błażejewski, prezes komitetu społecznego. – Jego elementem będzie także kamienna tablica z datami ważnymi historycznie dla Polaków. W ten sposób podkreślimy, że to miejsce jest istotne dla obu narodów. Uważamy, że nie ma różnicy w cierpieniach rodzin żołnierzy polskich i niemieckich.

Do czasu rozpoczęcia budowy zabytkowa płyta będzie zdeponowana na Cmentarzu Centralnym. Wymaga oczyszczenia i odrestaurowania przez Miejskiego Konserwatora Zabytków.

Komitet społeczny, w którym działa dużo młodych mieszkańców Osiedla Bukowego, zaprosił do współpracy dawnych mieszkańców Klęskowa żyjących dziś w Niemczech.

- Cieszę się, że w ten projekt włączają się młodzi ludzie. Oni nie mają żadnych uprzedzeń do Niemców. Postrzegamy ich jako konkretne osoby i stosunki polsko-niemieckie na szczeblu międzynarodowym nie mają dla nas znaczenia – dodaje Błażejewski.