Radni większością głosów odrzucili projekt obywatelski partii Razem, przeciwny wznoszeniu pomnika Lecha Kaczyńskiego. Projekt ten poparty był 5 tysiącami podpisów szczecinian. Na sesji pojawił się były prezydent Bartłomiej Sochański, który przyniósł ze sobą listy poparcia dla pomnika z 6 tysiącami podpisów.
Prezydent podkreślił, że żadne z tych podpisów nie są ważne, a wola szczecinian. Stwierdził, że błędem było podczas uchwalenia lipcowej uchwały, że wówczas nie dopuszczono do dyskusji.
Powiedział też, że głosowania nie zawsze w historii prowadzą do dobrego. Dał przykład powstania faszyzmu i komunizmu, które powstały dzięki głosowaniom.
Apelował o kompromis, między zwolennikami i przeciwnikami pomnika.
- Być może jest szansa, by wreszcie w Polsce osiągnąć porozumienie - skwitował Sochański.
Większość przemawiających radnych SLD i PO nie była przeciwko pomnikowi Lecha Kaczyńskiego, ale przeciwko narzucaniu go bez dyskusji wbrew woli obywateli.
Pomnik ma stanąć w miejscu, który wybiorą szczecinianie, a kształt zaproponują wyłonieni w konkursie artyści.
Podkreślono, że wybudowany zostanie z funduszy uzyskanych ze zbiórki społecznej.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
