Polityczne wieczory wyborcze

Politycy PO ze swoimi zwolennikami spotkali się w klubie Grand Cru. Atmosfera od samego początku była triumfatorska.

- Chyba wygraliśmy te wybory w Polsce. Będziemy mieli straszną liczbę posłów w Szczecinie! - mówił ze śmiechem o godzinie 20 Sławomir Nitras, „jedynka” PO w Szczecinie. - Dziękujemy przede wszystkim młodym wolontariuszom.

- Rozłożyliśmy PiS na łopatki – mówił przez telefon jeden z czołowych polityków Platformy.
Tymczasem członkowie szczecińskiego Prawa i Sprawiedliwości na wyniki wyborów oczekiwali w klubie „Szafa”. Pod nieobecność Joachima Brudzińskiego, który bawił w Warszawie, gospodarzem wieczoru był poseł Leszek Dobrzyński.

W klubie nie zabrakło też innych członków partii i ich rodzin. Ze szczególnym entuzjazmem powitano kandydatkę do senatu – Małgorzatę Jacynę-Witt i byłą minister finansów – Teresę Lubińską. Zebranym wyraźnie dopisywały humory, choć dla nikogo nie było tajemnicą, że ten wieczór nie zakończy się triumfem PiS-u. Do jedzenia podano pieczoną kaczkę.

- Już wiadomo, że przegraliśmy – bez ogródek wyznał poseł Dobrzyński na kilkadziesiąt minut przed podaniem pierwszych sondażowych wyników. – To polityka: raz się wygrywa, raz się przegrywa. Tak naprawdę od jutra kampania zaczyna się od nowa.

Mimo to przygotowano kieliszki z szampanem. Wznoszenie toastów odwlekały jednak kolejne komunikaty Państwowej Komisji Wyborczej o przedłużeniu ciszy wyborczej, które „pisowcy” przyjmowali z lekkim zniecierpliwieniem.

Podobnie było w Grand Cru. O godzinie 21 roześmiani politycy ustawili się na scenie w napięciu oczekując wyników. Pomruk niezadowolenia rozbrzmiał po sali, gdy na telebimie pokazały się informacje o przedłużeniu ciszy wyborczej.

Zobacz zdjęcia: 

• Wybory 2007 - PSL
• Wybory 2007 - PiS

Obejrzyj film:

• Wieczór
  wyborczy Platformy Obywatelskiej 
• [Wieczór
  wyborczy PiS](http://www.mmszczecin.pl/news/9614/Wiecz&oacute+r+wyborczy+PiS.html?category=video)