Przedmioty zabezpieczyli policjanci ze Szczecina wspólnie z archeologiem z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Szczecinie.
- W trakcie przeszukania w mieszkaniu mężczyzny zabezpieczono również srebrną monetę oraz rewolwer znalezione w okolicach Dolska – dodaje asp. Marek Łuczak z komendy wojewódzkiej. - Jeżeli chodzi o topory to kolekcjoner tłumaczył, że kupił je na giełdzie. Oczyścił z gliny i ziemi oraz zakonserwował, a następnie postanowił je sprzedać ponieważ nie pasowały tematycznie do jego zbiorów.
Ekspertyza w Muzeum Narodowym w Szczecinie potwierdziła, że wśród przedmiotów znajdują się trzy żelazne, wczesnośredniowieczne topory bojowe i oskard datowane na X-XIV wieku, rewolwer systemu Nagant wzoru z 1895 roku oraz rzadką monetę - srebrny szeląg z Lüneburga z 1558.
- Trwa postępowanie, które ma wyjaśnić wszystkie okoliczności tej sprawy i określić czy i jakie ewentualnie zarzuty usłyszy mieszkaniec powiatu myśliborskiego – informuje asp. Marek Łuczak.
Jak przypomina, na podstawie ustawy o ochronie zabytków istnieje obowiązek niezwłocznego powiadomienia wojewódzkiego konserwatora zabytków lub wójta, burmistrza, prezydenta miasta o nawet przypadkowym odkryciu przedmiotu, co do którego istnieje przypuszczenie, że jest on zabytkiem archeologicznym.
- Oferowanie do sprzedaży przedmiotów, co do których sprzedający powinien i może przypuszczać, że zostały uzyskane za pomocą czynu zabronionego wyczerpuje znamiona przestępstwa paserstwa nieumyślnego, zagrożonego karą do 2 lat pozbawienia wolności – przestrzega asp. Marek Łuczak.
Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?