Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Policjanci i strażnicy sprawdzają koczowiska bezdomnych. Przyszły mrozy

Redakcja
Funkcjonariusze codziennie sprawdzają koczowiska bezdomnych i próbują ich przekonać do przeniesienia się do schroniska
Funkcjonariusze codziennie sprawdzają koczowiska bezdomnych i próbują ich przekonać do przeniesienia się do schroniska Sebastian Wołosz
W całym kraju od początku roku na skutek wychłodzenia zmarły już 32 osoby Najbardziej zagrożeni są bezdomni, koczujący w prowizorycznych altankach.

Te dane na szczęście nie dotyczą Szczecina. Dzięki działaniom strażników miejskich, policji oraz pomocy społecznej i mieszkańców miasta bezdomni w Szczecinie nie pozostają bez opieki.

- Wrażliwość ludzka jest naprawdę wielka. Otrzymujemy zgłoszenia, głównie z troski o życie i zdrowie takich osób bezdomnych - mówi Joanna Wojtach, rzeczniczka Straży Miejskiej w Szczecinie. - Mieszkańcom zimą mniej przeszkadza niechciany lokator na klatce schodowej, bo mają świadomość, że to miejsce może uchronić takiego bezdomnego przed zamarznięciem. Dostajemy też sygnały, gdzie tacy ludzie przebywają pod gołym niebem, więc nie można mówić o obojętności.

Zimowe patrole strażników miejskich, ale także policji i wolontariuszy, codziennie sprawdzają koczowiska bezdomnych. Rozmawiają z nimi, sprawdzają jak się mają, przywożą ciepłą zupę, próbują przekonać do skorzystania z noclegowni.

- Nie wszyscy chcą korzystać ze schronisk, z różnych powodów. Czasami udaje się nam przekonać do tego, tak jak to było w środę, ale nie ma reguły. Dla takich osób, które wolą zostać w swoich altankach, ciepła zupa i odwiedziny strażnika są naprawdę bardzo potrzebne. Powiem nawet, że oni nas wyczekują i lubią spotkania z nami - dodaje Wojtach.

Największe skupiska bezdomnych znajdują się na Prawobrzeżu. Koczują na działkach, w pobliżu torowisk, w opuszczonych budynkach, kanałach. Lista osób bezdomnych w Szczecinie jest długa, znaczna część nazwisk powtarza się na niej od lat. Ale, niestety, pojawiają się też nowe.

- Niektóre osoby znam na pamięć, ale jest też grupa osób mi nieznanych, które dołączają do tego grona i to jest smutne - mówi rzeczniczka Straży Miejskiej. - Ale jeszcze bardziej zatrważające jest to, że są to osoby młode, dwudziestoparoletnie. Niektóre z nich znajdują się w takiej sytuacji z własnej woli, a niektórych, niestety, los tak się potoczył.

Zobacz także: Straż Miejska pomaga przetrwać zimę. W Poznaniu wspierają bezdomnych, w Gdyni dokarmiają zwierzęta (TVN24/x-news)

Polecamy na gs24.pl:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto