W polskich szkołach jest za głośno - alarmują eksperci. Poziom hałasu podczas przerw często przekracza dozwoloną normę i dochodzi nawet do 100 decybeli. To natężenie jest porównywalne do hałasu w fabryce.
I dlatego coraz częściej można w szkołach spotkać specjalne strefy, gdzie nie wolno krzyczeć i słuchać muzyki na głośniku. Tam trzeba być cicho, rozmawiać szeptem, czytać książkę, a muzykę można słuchać w słuchawkach.
Pierwsza strefa ciszy w szczecińskich szkołach powstała w SP nr 1, przy alei Piastów. Na korytarzu wydzielono osobną przestrzeń, ustawiono tam kolorowe pufy, malowidła na ścianach, miły dywan i wszystko oddzielono białymi regałami. Pomysł ten od razu spodobał się uczniom.
Z takiego rozwiązania skorzystała też dyrekcja Gimnazjum nr 20 z oddziałami integracyjnymi. W szkole zagospodarowano osobną salę i stworzono tam pokój ciszy. Powstał on głównie z myślą o uczniach z autyzmem.
- Dzieci autystyczne nie lubią hałasu, to je drażni - opowiada dyrektor placówki Janina Kruszyniewicz. - Szukaliśmy rozwiązania, które pomogłoby im, postanowiliśmy przerobić salę komputerową na pokój ciszy.
Zamiast ławek są tam duże, miękkie pufy, na których uczniowie mogą się położyć i odpocząć. Sala jest zamknięta podczas zajęć, ale z chwilą dzwonka na przerwę drzwi się otwierają. Zawsze można tam spotkać pedagoga, uczniowie nigdy nie są bez opieki.
Początkowo z pokoju korzystały tylko dzieci z orzeczeniem o niepełnosprawności. Teraz można już tam spotkać zdrowych uczniów, którzy w ciszy chcą zjeść śniadanie, lub powtórzyć coś do klasówki.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?