- Urzędnicze „nie bo nie” w tak banalnej sprawie, stało się jednak możliwe. Być może urzędnicy wreszcie zrozumieli, że pracują dla mieszkańców i na ich rzecz oraz, że to między innymi my płacimy poprzez podatki na ich pensje a nie odwrotnie - piszą w liście mieszkańcy. - Między innymi dzięki „Głosowi Szczecińskiemu”, nasza gehenna z brudem, brakiem sprzątania oraz wysypiskiem śmieci, wreszcie się skończyła.
Przypomnijmy, że chodziło o niefortunne ustawienie pojemników typu igloo na papier, plastik oraz szkło przy placu Norwida. Mieszkańcy nazywali to składowiskiem odpadów, fetoru, niszczenia zieleni, hałasu tłuczonego szkła przy wrzucaniu butelek oraz potencjalnego zagrożenia w ruchu drogowym. Początkowo pracownicy magistratu wyznaczyli miejsce do ustawienia pojemników pomiędzy szpitalem, a basenem pożarowym, czyli w miejscu gdzie nie powodowały one uciążliwości dla mieszkańców. Później pojemniki zostały przestawione mieszkańcom bezpośrednio „pod nos” od strony budynków nr 2, 3, 4 i 5.
- Urzędnicy tłumaczyli to jedną i jedyną argumentacją. Otóż dotychczasowa lokalizacja powodowała podrzucanie i zaśmiecanie odpadami. Powyższa argumentacja służb publicznych stała się i tak chybiona, gdyż w nowej lokalizacji problem hałd odpadów, podrzucania śmieci oraz brudu w żadnym wypadku nie ustał. Skutkiem ubocznym było to, że mieszkańcy mieli teraz ten problem regularnie „przed nosem”.
Po naszej interwencji skończyły się kłopoty mieszkańców Pogodna. Udało się ustawić pojemniki w innym, lepszym miejscu.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/0.webp)
Jak kupić dobry miód? 7 kroków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?