Prowadzone od kilku tygodni rozmowy mające na celu przejecie od Antoniego Ptaka miejsca w drugiej lidze zakończyły się fiaskiem. Mimo, że jeszcze kilka dni temu zapowiadano podpisanie umowy, do transakcji ostatecznie nie doszło. O sytuacji Pogoni mówiono na wtorkowej, specjalnej konferencji prasowej na stadionie im. Floriana Krygiera.
- Nie ma już rozmów z Antonim Ptakiem, sprawa jest zamknięta – powiedział Grzegorz Smolny, jeden z przedstawicieli szczecińskiej grupy kapitałowej, która chciała przejąć II-ligową Pogoń Szczecin od dotychczasowego właściciela klubu.
Problemem nie do przejścia okazały się gwarancje wierzytelności, które miały dać pewność nowym właścicielom, że sytuacja finansowa klubu jest czysta. W przypadku jakichkolwiek zaległości finansowych miałby je wówczas pokryć Antoni Ptak. Łódzki biznesmen nie zgodził się jednak podpisać takiego dokumentu. Dla szczecińskich biznesmenów gwarancja wierzytelności była niezwykle ważnym czynnikiem w rozmowach, ponieważ nie mogli zainwestować w klub nie mając pewności, że odziedziczą jakieś długi po poprzednim właścicielu.
Zawiedziony całą sytuacją był Tomasz Jarmoliński, wiceprezydent miasta, który uczestniczył w ostatnich negocjacjach z dotychczasowymi władzami Pogoni.
- Jest mi bardzo przykro, że nasze wspólne starania nic nie dały. Przez te kilka tygodni wydawało się, że uratujemy II ligę dla Pogoni.
O przebiegu rozmów mówił Grzegorz Smolny.
- Od samego początku negocjacje były bardzo ciężkie. Sytuacja czasami zmieniała się bardzo szybko. Ostatecznie okazało się jednak, że osiągnięcie porozumienia w sprawach biznesowych z Antonim Ptakiem jest niemożliwe.
Co dalej?
W nowym sezonie piłkarskim zespół będzie budowany na bazie Pogoni Nowej.
- Na dzień dzisiejszy nie wiemy, jak będzie wyglądał skład drużyny. Za wcześnie, aby o tym mówić, ale logiczne jest, że w Pogoni nie zagrają wszyscy zawodnicy, którzy pojawili się na poniedziałkowym treningu – stwierdził Artur Kałużny.
Mimo, że Duma Pomorza wystąpi w niższej klasie rozgrywkowej niż się powszechnie spodziewano, piłkarze nie załamują rąk.
- Chcieliśmy II ligi, ale do całej sprawy podchodziliśmy z dystansem. Stało się tak, jak pierwotnie zakładaliśmy: budowanie zespołu od IV ligi. Teraz trzeba się wziąć do pracy – powiedział Grzegorz Matlak, który od nowego sezonu będzie grał w zespole.
Prezydent Jarmoliński zapowiedział, że klub może liczyć na pomoc miasta i nie zostanie pozostawiony samemu sobie. Z pomocą miasta klub ma co roku awansować.
- Bez względu na to, czy się to Ptakowi podoba, czy nie, za dwa lata w Szczecinie będzie II liga – stwierdził Tomasz Jarmoliński.
Według terminarza IV ligi, Pogoń Szczecin pierwszy mecz rozegra w Choszcznie z tamtejszym Piastem 4 sierpnia.
Robert Duchowski
Marcin Niedziółka
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?