Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pogoń Szczecin - Widzew 1:2 - łodzianie mogli wygrać 6:1

Redakcja
Naprawdę! A zwyciężył tylko 2:1. Wspiął się na fotel lidera, ale serca najwierniejszych fanów mogą kiedyś takich horrorów nie wytrzymać.

Trener łodzian Paweł Janas w wyjściowej jedenastce ustawił Darvydasa Sernasa w środku pola, Krzysztofa Ostrowskiego na prawej stronie pomocy, a Piotra Grzelczaka na lewej.

W 14 minucie Widzew powinien prowadzić 1:0. Po dośrodkowaniu z lewej strony Dudu w idealnej sytuacji znalazł się Darvydas Sernas. Litewski reprezentant zamiast strzelać lewą nogą, próbował prawą, w końcu nieczysto trafił piłkę i posłał ją obok słupka. Ale co się odwlecze.

W 19 minucie Sernas zdobył gola. Akcję z środka boiska rozpoczął Krzysztof Ostrowski, podał na prawo na wolne pole do innego reprezentanta Litwy Mindaugasa Panki, który zagrał wszerz boiska do swojego rodaka Darvydasa Sernasa. Tym razem pomocnik łodzian się nie pomylił i trafił do pustej bramki. To była litewska kombinacja!

Po bramką gospodarzy wciąż było gorąco. W 36 minucie po rogu główkował Jarosław Bieniuk. Piłka uderzona po koźle przeszła ponad bramką. Chwilę później po akcji Marcina Robaka i Krzysztofa Ostrowskiego do piłki dochodził Darvydas Sernas, ale został uprzedzony przez Łukasza Wróbla.

Przyszedł też czas na Macieja Mielcarza. Bramkarz Widzewa w dużym stylu instynktownie obronił silny strzał z 11 metrów Macieja Mysiaka.

Emocje były w końcówce pierwszej połowy. Josef Petrik ograł w polu karnym Krzysztofa Ostrowskiego i podał na środek pola karnego do Olgierda Moskalewicza. Doświadczony napastnik nie zmarnował okazji.

Kilkadziesiąt sekund później Widzew zadał drugi cios. Zrehabilitował się Krzysztof Ostrowski - podał do Marcina Robaka, który oszukał bramkarza Pogoni. W 53 minucie powinno być 3:1. Krzysztof Hrymowicz sfaulował Piotra Grzelczaka w polu karnym. Piłkę na 11 metrze ustawił Marcin Robak, strzelił przy słupku, lecz zbyt słabo i bramkarz gospodarzy Radosław Janukiewicz obronił.

Łodzianie zamiast znokautować rywala musieli do końca grać uważnie. W 80 minucie po rożnym Mindaugas Panka główkował, ale piłka trafiła w słupek. W przedłużonym czasie gry Maciej Mielcarz kapitalnie interweniuje po strzale Macieja Mysiaka. Widzew, twórca horrorów, jest liderem.

Pogoń Szczecin - Widzew 1:2
Gole: 0:1 Darvydas Sernas 19, 1:1 Moskalewicz 45, 1:2 Robak 45+1.
Sędziował: Szymon Marciniak (Płock)
Widzów: 10.000
Pogoń: Janukiewicz - Wróbel (46, Przytuła), Nowak, Hrynowicz, Petrzik - Rogalski (75, Parzy), Mysiak, Pietruszka, Petasz - Dziuba (79, Prędota), Moskalewicz. Trener: Piotr Mandrysz.
Widzew: Mielcarz - Broź, Bieniuk, Madera, Dudu - Ostrowski (81, Budka), Sernas (89, Oziębała), Panka, Juszkiewicz, Grzelczak - Robak (90+2, Ukah). Trener: Paweł Janas

We wtorek Znicz - Stal. W czwartek (15) zaległy mecz w Świnoujściu Flota - Widzew. 16 kolejka, sobota: Stal - ŁKS (godz. 17), Motor - Podbeskidzie, Sandecja - Katowice, Kluczbork - Wisła, Pogoń - KSZO, Zabrze - Dolcan. Niedziela: Widzew - Znicz (godz. 20.05), Łęczna - Warta, Flota - Gorzów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Pogoń Szczecin - Widzew 1:2 - łodzianie mogli wygrać 6:1 - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto