Pogoń Szczecin. Takim składem, to powinni tą ligą trząść, tymczasem ...

Wciąż wystarczą dwie wpadki, by Duma Pomorza wypadła poza czołową
dwójkę. Te dwie wpadki już się Pogoni przydarzyły, lecz na szczęście rywale też potracili punkty.

Trzeba jednak skupić się na sobie. Co stało się po porażce z Termaliką? Mamy więcej kandydatów do awansu. Z czołowej dziewiątki oprócz Termaliki wygrała tylko Bogdanka Łęczna. Efekt jest taki, że tabela się  spłaszczyła i siódmy Kolejarz Stróże traci do Pogoni tylko osiem punktów.

To nie są dobre wiadomości z weekendu dla Pogoni. A czy były jakieś dobre? Na pewno w meczu z Termaliką zabrakło Portowcom sporo skuteczności, ale i trochę szczęścia. Były sytuacje na gole. Trener Marcin Sasal sporo pozmieniał w składzie, lecz nie wyszło. Jedynie Wojciech Golla zasłużył na ciepłe słowa. Oczywiście po meczu kibice Pogoni nie próżnowali i na forach internetowych napisali, co myślą.

Oczywiście najwięcej dostało się Sasalowi. Apeli o zmianę trenera było sporo, ale nie uważamy, by były słuszne.

Za to poniżej prezentujemy kilka wypowiedzi fanów, do których warto się odnieść:

„400 tysięczne miasto dostało baty od 700-osobowej wioski” – takie myśli już przerabialiśmy (np. przy okazji niemieckiego Hoffenheimu). Gdyby stosować takie porównania, to z Chinami mogłyby porywalizować jedynie Indie... Na boisku wciąż gra tylko 11 na 11.

„To jest już żenujące: kolesie z wioski prują nas bez żadnych kompleksów” – trochę śmieszne, ale dobrze, że rywale nie mieli kompleksów. Dzięki temu świetnie pokazali problemy Pogoni.

„Mimo, że Vuk Sotirović nie jest moim ulubieńcem, to jednak to, co kiedyś tam powiedział, ma sens: przegrywamy drugi mecz z rzędu, a z trybun lecą bluzgi na zawodników Pogoni, to samo na Sasala. Cytuję: w Szczecinie nie ma trenera. W chwili kiedy jesteśmy na 1 miejscu w tabeli, takie okrzyki są nie na miejscu. Zachowanie rozkapryszonych dzieciaków” – sporo w tym racji jest.

„Zamiast robić reklamy o kibicach w kapciach, niech zaczną grać w piłkę, to publika w końcu przyjdzie” – to już pisaliśmy. Poziom gry Portowców, klasa rywala oraz pogoda – to trzy główne powody, dla których ludzie przychodzą lub nie przychodzą na mecze.

„Ale wciąż od 65 minuty nie tracą bramek :D” – ironia zrozumiała, prztyczek w nos dla wszystkich statystyków. Pogoń ciągle nie straciła gola po 65 minucie, ale to nie wystarczy do awansu.

„Już nie mogę nawet sluchac tych głupot o tym napompowanym balonie. Móglby Sasal w końcu zmienić płytę, bo robi się to już nudne. Skoro drużyna jest po rundzie jesiennej na 1 miejscu z 4 punktami przewagi, to cóż innego można od niej wymagać, jak nie awansu” – z tym, że Pogoń jest faworytem i wszyscy oczekują od niej awansu, zespół złożony z bardzo doświadczonych piłkarzy powinien już dawno oswoić się.

„Takim składem to powinni tą ligą trząść” – na pewno z takim składem powinni grać przynajmniej tak skutecznie, jak jesienią. Wtedy średnio zdobywali dwa punkty na mecz, teraz średnio zdobywają jeden. Różnica kolosalna.

„No, panowie: trzeba to sobie powiedzieć prosto w oczy – jest bardzo, bardzo źle”– uważamy, że tak bardzo źle nie jest, ale spore zmiany są konieczne od zaraz.

„Szkoda, ale i tak ekstraklasa dla Portowców!”– wiara jest potrzebna, ale sama wiara nie wystarczy. Trzeba ją szybko podeprzeć dobrą grą i dobrymi wynikami.

KRZYSZTOF DZIEDZIC
[email protected]

Wielu kibiców po meczu z Termaliką domaga się dymisji trenera Marcina Sasala. Ale spokojnie.

Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook