Trener Skowronek nie będzie mógł skorzystać z usług Dąbrowskiego i Rogalskiego.
Marcin Dworzyński
[email protected]
Graliśmy z Wisłą, Lechem i Legią. Chociaż to wybitne, jak na polskie warunki zespoły, to Portowcom nie było jeszcze dane zmierzyć się z tym, którego chcą pokonać wszyscy – mistrzem Polski, Śląskiem Wrocław.
Przed meczem największym problemem naszego zespołu jest obrona. Pomijając słabą formę Hricki i zagadkowość Pietruszki, mecz ze Śląskiem będzie trzecim kolejnym, w którym zmieni się duet środkowych obrońców.
Z Legią obroną dyrygowali Hernani i Dąbrowski, z Koroną: Dąbrowski i Noll, a dzisiaj zagra z pewnością Hernani i... wszystko wskazuje na to, że Noll.
Kongijczyk w ostatnim meczu, co prawda zdobył bramkę, ale tradycyjnie raził błędami. Między defensorami wciąż występuje bariera językowa, ale Hernani przekonuje, że współpraca z Nollem wygląda coraz lepiej.
W obwodzie pozostaje jeszcze Radler, ale usiądzie na ławce rezerwowych. Na ławce, (jeśli nie na boisku) mecz zaczną Mosnikov i Zwoliński, którzy w ostatnim meczu nie zagrali nawet sekundy. Dla Estończyka nadzieją jest pauza, jaką za kartki musi odbyć Maksymilian Rogalski.
Pozaboiskową zagadką będzie doping na stadionie. Do Szczecina nie przyjadą kibice Śląska, ponieważ wojewoda zachodniopomorski zamknął sektor gości. Z kolei stowarzyszenie kibiców Pogoni wraz ze wspomagającą grupą Młode Wilki zawiesiło działalność. Miejmy nadzieję, że w poniedziałek na stadionie będzie jednak
głośno (na trybunach), a dzień później podobnie w prasie (po dobrym meczu Pogoni)
Emil Noll (bordowa koszulka) z konieczności otrzyma dzisiaj szansę na bezbłędny występ. Fot. Andrzej Szkocki__
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?