Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pogoń Szczecin. Problemy z murawą. Naświetlanie nie pomaga. ZDJĘCIA

Jakub Lisowski
Jakub Lisowski
Na stadionie Pogoni murawa była wymieniana od lipca do września 2020 r.
Na stadionie Pogoni murawa była wymieniana od lipca do września 2020 r. Jakub Lisowski
Prezes Pogoni Szczecin Jarosław Mroczek w kwestii budowy stadionu stara się być solidnym dyplomatą. Trener Kosta Runjaic nie musi nim być i dosadnie ocenił jakość obecnej murawy na płycie głównej.

Nowa trawa jest od jesieni 2020, czyli jest nowiutka. I były zapewnienia, że układana jest nowoczesna trawa, która dobrze będzie służyć kilka lat. Tyle, że rzeczywistość jest zupełnie inna. Podczas sparingu z Arką Gdynia nawierzchnię krytykowali dziennikarze, a i zawodnicy kręcili nosem.

Co się dzieje? Lampy, które pracują od wielu tygodni miały pomóc. Gdy tylko zapowiadane są mocniejsze przymrozki bądź opady - murawa jest przykrywana. Jest też podziemne podgrzewanie, system nawadniania. Jesienią boisko nie było mocno wykorzystywane.

ZOBACZ TEŻ:

Jeszcze jedno ważne - wiele klubów miało i ma problemy z trawą na swoich obiektach. Jest to kwestia nasłonecznienia na obiektach czy odpowiedniej wentylacji. W Szczecinie większe są problemy z trawą przy gotowych już trybunach, a to zły znak.

Podczas wtorkowej konferencji prasowej temat "murawy" zajął mniej więcej tyle samo czasu, co kwestie celów zespołu na wiosnę.

- Trener ma prawo wymagać, by płyta była super, ale jest taka sytuacja, której się nie spodziewaliśmy. Mamy w Szczecinie zimę, której od 7 lat nie było. Także w okresie października czy listopada brakowało słonecznych dni. A nasza płyta jest specyficzna i ze względu na brak dobrych warunków pogodowych od jesieni nie jest w najlepszym stanie - mówi Jarosław Mroczek, prezes Pogoni. - Wszyscy nad nią mocno pracują, wypożyczyliśmy z Norwegii lampy specjalistyczne do nagrzewania, a w połowie lutego mają do nas przyjechać jeszcze lepsze i będzie ich więcej. Na super murawę musimy jednak poczekać, pewnie do kwietnia, a teraz trzeba ratować, co się da i utrzymywać możliwie najlepszy stan.

ZOBACZ TEŻ:

- Ekspertem nie jestem, ale swoje zdanie mam. Rozegraliśmy na niej 7 spotkań jesienią, przeprowadziliśmy ok. 8 treningów. Od początku były problemy - stwierdził Kosta Runjaic, trener Portowców. - Wiem, że każdy chce jak najlepiej, ale ja jestem odpowiedzialny za wynik. W sparingu z Arką byliśmy przerażeni warunkami na boisku, a przed nami trzy ciężkie mecze na swoim boisku w krótkim odstępie czasu i nie jestem dobrej myśli. My lubimy grać piłką, chcemy się przy niej utrzymywać, a trawa nam nie pomoże. W ostatnich latach mieliśmy jedną z najlepszych muraw w ekstraklasie. Porównanie obecnej z poprzednią jest ekstremalne.

- Poprzednia murawa była położona na przełomie maja i czerwca. Obecna we wrześniu. Kwestia nasłonecznienia jest kluczowa. Obserwuję ludzi i wszyscy starają się pomóc. Teraz nie będzie idealnie, ale będzie można grać - skwitował Mroczek.

Im więcej słońca - tym szczecińska trawa będzie nabierać jakości. Ale słychać też opinie, że będzie zerwana po sezonie, a w ramach reklamacji ułożona zostanie nowa. Sezon 2020/21 zakończy się w połowie maja, więc jest szansa, że nowa przyjmie się zdecydowanie lepiej.

ZOBACZ TEŻ:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto