Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pogoń Szczecin poległa od własnej broni i przegrała z Lechią Gdańsk 0:2 [zdjęcia]

Redakcja
Pogoń Szczecin poległa od własnej broni i przegrała z Lechią Gdańsk 0:2
Pogoń Szczecin poległa od własnej broni i przegrała z Lechią Gdańsk 0:2 Sebastian Wołosz
Portowcy przegrali po bramkach z kontry. Na 16 strzałów, tylko jeden był w światło bramki. W taki sposób meczu się nie wygra.

>>> Pogoń Szczecin - Lechia Gdańsk 0:2. Zdjęcia


Marcin Dworzyński
[email protected]

Trener Pogoni, Artur Skowronek nie jest zwolennikiem powiedzenia, że zwycięskiego składu się nie zmienia. Do boju z Lechią posłał jednak identyczną jedenastkę, jak w meczu z Zagłębiem Lubin.

Pierwsza połowa trochę rozczarowała, chociaż jej początek na to nie wskazywał. Początkowy kwadrans przebiegał pod dyktando Portowców, którzy mogli, a nawet powinni objąć prowadzenie, z piłką o centymetry minął się Mouhamadou Traore. Siedem minut później także Traore, ale tym razem ten z Lechii Gdańsk rozgrzał szczecińską publiczność.

**
Fatalnie pod własnym polem karnym zachował się Adam Frączczak (słaby mecz w jego wykonaniu), który wybił piłkę pod nogi napastnika rodem z Burkina Faso, a jego strzał z problemami obronił Radosław Janukiewicz.
Z upływem czasu coraz częściej do głosu dochodzili goście.

Początkowo grali bardzo zachowawczo i raczej przyglądali się poczynaniom Pogoni. Później stwarzali zagrożenie.

Portowcy zbyt szybko pozbywali się piłki, przez co rzadziej zagrażali bramce niepewnego Michała Buchalika. W ich grze zabrakło tego najważniejszego - bramek. Nie mogło być jednak inaczej skoro w całym meczu na 16 strzałów tylko jeden zmierzał w światło bramki.

Tym jedynym był Takafumi Akahoshi, którego Skowronek wpuścił po przerwie. Zmiana miała wpłynąć na poprawę w ofensywie oraz wspomóc rozegranie, czyli to z czego Japończyk słynie. Akahoshi był aktywny, ale Portowców nie zbawił.
W 56 minucie kolejny błąd popełnił Frączczak, tym razem fatalny w skutkach. W ciemno atakował rywala, co wykorzystał gdański Traore, wbiegł w pole karne i lewą nogą pokonał Janukiewicza.

- Założeniem było wpuścić Pogoń na nasza połowę i ją skontrować - mówił po spotkaniu trener gości, Bogusław Kaczmarek. Potwierdza to pierwsza i druga bramka. W doliczonym czasie gry, z kontrą wyszli goście. Nie pomogła interwencja Janukiewicza, który drugiego strzału nie był już w stanie obronić, a wynik spotkania ustalił Łukasz Surma.

- Przespaliśmy pierwszą połowę - powiedział po spotkaniu Skowronek. Za cztery dni mecz z Piastem Gliwice. Czasu na sen niewiele...

Pogoń Szczecin - Lechia Gdańsk 0:2 (0:0)

POGOŃ SZCZECIN - LECHIA GDAŃSK 0:2 ZDJĘCIA 27-08-2012

 

Bramki: Traore (56), Surma (90)

Pogoń:
Janukiewicz - Hricko (81 Djousse), Dąbrowski, Hernani, Frączczak, Bonin, Golla (46 Akahoshi), Edi, Rogalski, Kolendowicz (69 Lewandowski), Traore.
Lechia: Buchalik - Pietrowski, Madera, Janicki, Hajrapetjan, Traore, Andreu (73 Surma), Bieniuk, Machaj (58 Grzelczak), Kacprzycki (46 Ricardinho), Rasiak.


Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto