Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pogoń Szczecin: Ligowe trzy punkty pod wodzą Stolarczyka

Redakcja MM
Redakcja MM
Pogoń Szczecin pokonała na własnym stadionie Dolcan Ząbki. Wynik ucieszył kibiców, ale styl gry naszej drużyny nie napawa jeszcze optymizmem.

Przed rozpoczęciem spotkania piłkarze obydwu zespołów uczcili minutą ciszy pamięć zmarłego kibica Pogoni Grzegorza Bandowskiego. Od pierwszego gwizdka sędziego widać było, że Portowcy są bardzo zdeterminowani, aby zdobyć komplet punktów w tym spotkaniu.

Szczecinianie lepiej rozgrywali swoje akcje i stwarzali groźne sytuacje. Już w 2 minucie meczu Kolendowicz uderzył w poprzeczkę. Portowcy praktycznie cały czas przebywali na połowie rywali i atakiem pozycyjnym starali się zdobywać kolejne metry boiska.

W 13 minucie świetnym podaniem z głębi pola popisał się Nowak. Piłka trafiła do Bartosza Ławy, który spokojnie ją przyjął i oddał precyzyjny strzał w długi róg bramki. Bramkarz był bez szans i Pogoń objęła prowadzenie. Był to pierwszy gol Ławy w ligowym meczu po powrocie do Szczecina.

Po zdobyciu bramki szczecinianie nieco oddali inicjatywę rywalom i cofnęli się do obrony. Na szczęście dla naszych piłkarzy Dolcan nie potrafił z tego skorzystać. Tempo gry wyraźnie spadło. W 35 minucie kontuzji doznał obrońca Dolcanu, Tomasz Ciesielski. W jego miejsce na boisku pojawił się Mariusz Unierzyński. Pięć minut przed przerwą prowadzenie Pogoni podwyższył Maciej Mysiak.

Obrońca Pogoni otrzymał bardzo dobre podanie od wbiegającego lewą stroną Kolendowicza i płaskim strzałem pokonał bramkarza gości. Przed zejściem do szatni powinno być 3:0. Znów świetną piłkę zagrał Kolendowicz, ale Olgierd Moskalewicz nieczysto trafił w piłkę.

Po zmianie stron na boisku w barwach Pogoni pojawił się Przemysław Pietruszka, który zmienił Roberta Kolendowicza. Szczecinianie od pierwszych minut starali się kontrolować grę i jak najdłużej utrzymywać się przy piłce. W pierwszych minutach oglądaliśmy głównie walkę w środku pola i sporo fauli.

W 54 minucie Dolcan wysłał ostrzeżenie dla naszego zespołu. Piekielnie mocno uderzał na bramkę Marcin Stańczyk, piłka minęła jednak o centymetry bramkę Janukiewicza. Obrońcy Pogoni wiedzieli od tej pory, że muszą poświęcić mu więcej uwagi. W 60 minucie na boisku pojawił się Piotr Petasz i zaledwie minutę po wejściu na murawę podwyższył prowadzenie Portowców! „Peti” zdobył bramkę nietypowo dla siebie, bo po strzale głową. Asystę przy tym trafieniu zaliczył Bartosz Ława.

Szczecinianie nie popełnili błędów z poprzedniego meczu i gdy tylko mieli okazję zdobywali kolejne bramki.

Wyniki I ligi

Odra1 - 1Kluczbork
Polkowice1 - 0Radzionków
Katowice1 - 6Podbeskidzie
Flota0 - 0Piast
KSZO0 - 1Warta
Bruk-Bet1 - 2GKP Gorzów
Pogoń3 - 0Dolcan
ŁKS Łódź1 - 0Łęczna
Kolejarz1 - 2Sandecja

Tabela


MZRPBramkiPunkty
1.
Podbeskidzie541015 -  213
2.
Flota53117 -  310
3.
Polkowice53116 -  410
4.
GKP Gorzów53118 -  410
5.
ŁKS Łódź53118 -  710
6.
Sandecja53116 -  610
7.
Piast52307 -  39
8.
Warta52217 -  48
9.
Odra52125 -  77
10.
Pogoń52036 -  56
11.
Kluczbork51315 -  66
12.
Łęczna52034 -  56
13.
Radzionków51223 -  35
14.
Kolejarz51225 -  75
15.
KSZO51131 -  44
16.
Katowice50234 -  112
17.
Dolcan50142 -  101
18.
Bruk-Bet50142 -  101
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto