Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pogoń Szczecin - Lechia Gdańsk 1:1: Remis w samej końcówce. Akahoshi bohaterem [wideo, zdjęcia]

Redakcja MM
Redakcja MM
Pogoń dalej pozostaje bez zwycięstwa na własnym boisku. W ...
Pogoń dalej pozostaje bez zwycięstwa na własnym boisku. W ... Sebastian Wołosz
Pogoń dalej pozostaje bez zwycięstwa na własnym boisku. W niedzielnym meczu przez długie minuty prowadziła Lechia, jednak Portowcy wyrównali tuż przed końcowym gwizdkiem. Karnego obronił Radosław Janukiewicz.

Maurycy Brzykcy
[email protected]

Trener Dariusz Wdowczyk dokonał dwóch zmian w wyjściowym składzie Pogoni. Zmęczonego po meczach reprezentacji młodzieżowej Jakuba Bąka, zastąpił Herve Tchami, zaś w obronie zagrał Maciej Dąbrowski. Na szpicy wystąpił Marcin Robak, po powrocie ze zgrupowania pierwszej reprezentacji.

Pierwsza połowa nabierała tempa powoli. W początkowych minutach obserwowaliśmy sporo walki o środek boiska, ale i wiele niedokładnych zagrań. W 10. minucie po raz pierwszy groźnie zaatakowała Lechia. Niezłą dwójkową akcję Piotr Wiśniewski - Daisuke Matsui, próbował wykończyć ten drugi. Został jednak zblokowany. Chwilę później jeszcze dłuższą i ładniejszą akcją popisali się gospodarze. Wykorzystali kilku zawodników, oba skrzydła, aż piłka dotarła do Mateusza Lewandowskiego. Ten oddał mocny strzał, jednak na posterunku był bramkarz Lechii. Następnie Radosława Janukiewicza postraszył Piotr Grzelczak, a kilka minut później powinno być 1:0 dla Pogoni. Ładną akcję Takafumiego Akahoshiego i Lewandowskiego, zepsuł Robak, fatalnym przyjęciem. Akcję próbował strzałem ratować jeszcze Tchami, jednak skiksował.

Następnie prowadzenie objęła Lechia. Dośrodkowanie Piotra Wiśniewskiego wykorzystał Grzelczak, który słabszą nogą skierował piłkę do siatki. Janukiewicz w bramce nie zareagował, ale wina w tym głównie Adama Frączczaka, który pozostawił zawodnika Lechii bez opieki. Poza tym bramkarza Portowców zmylił jeszcze przebiegający Paweł Buzała.

Mecz stawał się z minuty na minutę coraz bardziej nerwowy. Obie strony notowały sporo fauli, głównie taktycznych. W pierwszej połowie po stronie gości szczęścia szukali jeszcze Matsui oraz Grzelczak.

Od początku drugiej połowy trener Wdowczyk posłał do gry Donalda Djousse. Napastnik zmienił Bartosza Ławę. Pogoń atakowało coraz mocniej, coraz bardziej zapominając o obronie. W 57. minucie sprawdziło się powiedzenie, że napastnik we własnym polu karnym źle wróży. I tak też się stało. Podczas stałego fragmentu gry dla Lechii, Robak zachował się fatalnie. Zdecydowanie popchnął swojego rywala w walce o piłkę i sędzia wskazał na jedenastkę. Tę na szczęście zmarnował Wiśniewski. Janukiewicz wyczuł jego intencje i ładnie złapał strzał napastnika rywali.

To wydarzenie pozytywnie nakręciło Portowców, którzy atakowali z coraz większym impetem. Swoje winy próbował odkupić Robak, jednak jego strzał z wolnego obronił Sebastian Masłowski. Chwilę później sprytnie próbował zaskoczyć bramkarza Bąk, ale znowu lepszy golkiper Lechii.

Kiedy wydawało się, że mecz zakończy się porażką Pogoni, piłkę w pole karne wstrzelił Bąk. Odegrał ją Dąbrowski, a nie pomylił się najskuteczniejszy zawodnik ekstraklasy, Akahoshi. Japończyk po raz kolejny został bohaterem swojego zespołu.

Pogoń Szczecin - Lechia Gdańsk 1:1 (0:1)
Bramki: Akahoshi (90) - Grzelczak (26).

Pogoń: Janukiewicz - Frączczak (66 Ouedrago), Golla, Dąbrowski, Lewandowski - Murayama, Ława (46 Djousse), Rogalski, Tchami (66 Bąk) - Akahoshi - Robak.
Lechia: Małkowski - Deleu, Bieniuk, Madera, Oualembo (55 Pazio) - Wiśniewski (68 Frankowski), Dawidowicz, Kostrzewa, Matsui, Buzała - Grzelczak (78 Pietrowski).
Żółte kartki: Goll, Ława, Murayama, Rogalski, Robak - Matsui, Dawidowicz, Madera, Wiśniewski, Oualembo.


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Pogoń Szczecin - Lechia Gdańsk 1:1: Remis w samej końcówce. Akahoshi bohaterem [wideo, zdjęcia] - Szczecin Nasze Miasto

Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto