Do Szczecina przyjeżdża Górnik Zabrze, szósty zespół Ekstraklasy, ale wysoka pozycja nie oddaje ich aktualnej formy. Zabrzanie w ostatniej kolejce na własnym terenie zostali zdeptani przez warszawską Polonię, przegrywając 0:4.
Podopieczni Adama Nawałki wciąż mają szanse na europejskie puchary, ale nie wiadomo czy w klubie chcą z niej skorzystać. Pojawiły się nawet głosy sugerujące, by zespół specjalnie się nie starał, bo przecież wyjazd na mecz do Kazachstanu czy Azerbejdżanu do tanich nie należy, a w klubie na pieniądzach nie śpią.
– Nadal zdajemy sobie sprawę, że to dla nas kolejny ważny mecz – mówi pierwszy trener Pogoni Szczecin, Dariusz Wdowczyk. – Tonujemy nastroje. Trzema punktami, które zdobyliśmy w Chorzowie tak naprawdę odrobiliśmy to, co straciliśmy podczas spotkania z GKS Bełchatów – dodaje szkoleniowiec.
W piątek i sobotę swoje mecze rozgrywali bezpośredni rywale Pogoni w walce o utrzymanie. Najbardziej zaskakującym wynikiem było zwycięstwo Podbeskidzia Bielsko-Biała z Lechem Poznań. Porażka Lecha sprawiła, że remis z Legii z Widzewem zapewnił warszawiakom tytuł mistrza kraju. Niestety jest to nienajlepszy wynik dla naszych piłkarzy. Mają oni teraz tylko cztery punkty przewagi nad ostatnim w tabeli Podbeskidziem. GKS Bełchatów zremisował 1:1 z Lechią Gdańsk i ma dwa punkty straty do Pogoni. Takim samym wynikiem skończył się mecz Wisły Kraków z Ruchem Chorzów. Jeśli Portowcy zdobędą dziś trzy punkty będą wyprzedzać GKS o pięć punktów, a Ruch o dwa punkty.
Gdyby sytuację Pogoni porównać do coraz bardziej zaciskanego paska, przed meczem z Górnikiem uścisk zwolnił się o jedną dziurkę. W Chorzowie Portowcy nie tylko zdobyli, ale przede wszystkim wywalczyli trzy bardzo cenne punkty, ale co równie ważne strzelili trzy bramki, w tym dwie z akcji. To może pomóc uwierzyć zawodnikom, że strzelać jednak potrafią.
W porównaniu do poprzedniego spotkania w składzie zajdzie jedna, wymuszona zmiana. Pauzować za kartki musi być Maksymilian Rogalski, co otwiera szansę przed Wojciechem Gollą, który po raz ostatni od pierwszych minut wychodził podczas wyjazdowego meczu z Legią Warszawa.
Z innych personalnych ciekawostek na uwagę zwraca fakt, że do Szczecina przyjedzie m.in. Sergei Mosnikov i Grzegorz Bonin, czyli eks-Portowcy, którzy po rundzie jesiennej przenieśli się do Zabrza. Spotkanie powinni zacząć na ławce rezerwowych.
Z Górnikiem w piłkarskiej przygodzie zetknęli się obecni Pogoniarze: Hernani i Tomasz Chałas. Ten pierwszy trafił do Zabrza w 2004 roku jako pomocnik i tam przekwalifikowano go na środkowego obrońcę. Dla Chałasa Górnik jest klubem, w barwach którego zadebiutował w Ekstraklasie sześć lat później.
– Przez tydzień nie możemy zgubić koncentracji i tego, nad czym pracowaliśmy przed meczem z Chorzowem – mówił Wdowczyk na kilka dni przed meczem.
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?