Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pogoń - Ruch 1:1. Kapitan ratuje Portowców

Maurycy Brzykcy
Mecz Pogoni Szczecin z Ruchem Chorzów zakończył się remisem 1:1.

Nadal kibice Pogoni czekają na pierwsze zwycięstwo w grupie mistrzowskiej. Po reorganizacji ligi Portowcom to się jeszcze nie udało. Zremisowali u siebie z Ruchem Chorzów 1:1.

Legia Warszawa przyciągnęła tydzień temu ponad 14 tysięcy fanów, Ruch przyciągnął ponad 5 tysięcy i dodatkowo deszcz. Pozostali fani chyba wyczuli pismo nosem. Portowcy znowu zaprezentowali się słabo, w pierwszej połowie nie oddali celnego strzału i zanotowali porażkę na starcie grupy mistrzowskiej.

Trener Pogoni Czesław Michniewicz dość niespodziewanie miał do wyboru pełen zestaw zawodników. Zdecydował się obronę oprzeć o duet Sebastian Rudol - Jarosław Fojut. Jakub Czerwiński zajął jeszcze miejsce na ławce rezerwowych.

Trudno wyliczyć dobre okazje dla Pogoni w pierwszej połowie, bo takich po prosto brakowało. Dawid Kort w niezłej sytuacji źle zabrał się z piłką, a Łukasz Zwoliński spróbował uderzać, ale nie trafił w bramkę. Ruch wyglądał na drużynę składniejszą, mającą pomysł na Pogoń. W 24. minucie jego najlepszy strzelec zakończył całkiem ładną akcję gości. Piłka ładnie krążyła na połowie Pogoni, aż w końcu trafiła do Mariusza Stępińskiego, który pokonał Dawida Kudłę. Schodzących z boiska zawodników żegnały gwizdy.

W przerwie dwie zmiany (weszli Wladimer Dwaliszwili oraz Marcin Listkowski), a Pogoń zaczęła grać trójką obrońców - Adam Frączczak zaczął biegać w ataku. Długo nie przynosiło to efektu, dopiero w ostatnich 30 minutach Portowcy przycisnęli mocniej Dalej jednak brakowało choćby jednego celnego uderzenia ze strony gospodarzy meczu.

W 64. minucie meczu padło wyrównanie. Podanie Dwaliszwiliego przedłużył Fączczak a akcję zamknął Rafał Murawski. To kolejny gol kapitana Pogoni, który ratuje jej punkty. Później próbowali jeszcze głową z bliska Frączczak (podawał Adam Gyurcso), z kilkunastu metrów Mateusz Matras oraz Takafumi Akahoshi. Wszystko bez efektu. Gdy już była okazja do strzału, Portowcy zbyt długo wymieniali piłkę. W 88. minucie na kolejny strzał zdecydował się Murawski. Kapitan gola na wagę zwycięstwa jednak nie zdobył.

19 kwietnia o godz. 20.30 Pogoń zagra w Gdańsku z Lechią. Pogoń czeka na zwycięstwo już od 15 lutego.

Pogoń Szczecin - Ruch Chorzów 1:1 (0:1)
Bramki: R. Murawski (59) - Stępiński (24).
Pogoń: Kudła - Frączczak, Rudol, Fojut, Nunes - Akahoshi, R. Murawski, Matras, Gyurcso, Kort (46 Listkowski) - Zwoliński (46 Dwaliszwili).
Ruch: Putnocký - Konczkowski, Grodzicki, Koj, Oleksy (57 Szyndrowski) - Podgórski, Surma, Hanzel, Lipski, Moneta (80 Zieńczuk) - Stępiński (90 Efir).
Żółte kartka: Rudol.
Sędziował: Szymon Marciniak (Płock)
Widzów: 4568.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Pogoń - Ruch 1:1. Kapitan ratuje Portowców - Szczecin Nasze Miasto

Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto