Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pogoń rozpoczyna sezon 2011/2012: Awansują? Nie awansują?

Redakcja MM
Redakcja MM
Pogoń rozpoczyna sezon 2011/2012
Pogoń rozpoczyna sezon 2011/2012 Marcin Bielecki
To najważniejsze pytania związane z rozpoczynającym się jutro nowym sezonem Portowców w I lidze. Marzenia o powrocie do ekstraklasy znów są aktualne.

Argumentów za awansem i za jego brakiem jest sporo. Dziś próbujemy zwrócić na nie uwagę. 

Dlaczego Pogoń może awansować?

Władze szczecińskiego pierwszoligowca uczą się na błędach. Pompowanie balonu z nazwą „ekstraklasa” w dwóch poprzednich sezonach się nie powiodło, a właściwie zadziałało na niekorzyść szczecinian.Piłkarze nie podołali presji, ani w pierwszym sezonie (wiosną), ani w drugim (jesienią). 

Czy coś wskazuje na to, że trzeci sezon może być właśnie tym zwieńczonym awansem do elity? 

Przemawia za tym kilka czynników. Po pierwsze, pre- zesi starają się zdjąć z piłkarzy presję, unikając słowa ekstraklasa jak ognia. –  Jesienią gramy o punkty, wiosną o miejsce w lidze –  powtarzają zgodnie z trenerami. Oczywiście sami zawodnicy presję oraz duże oczekiwania i tak będą czuć. Po pierwsze czytają prasę, przeglądają internet, a tam wszędzie Pogoń jest jednym z faworytów. Spotykają także na co dzień kibiców, którzy pewnie za każdym razem życzą awansu i pytają, kiedy on wreszcie nastąpi. Zatem psychicznie - tak, czy inaczej - muszą być gotowi na grę o najwyższą stawkę. 

A czy są? Wiosną udowodnili, że potrafią z powodzeniem bronić się przed degradacją i być czołowym zespołem ligi (zajęli trzecią pozycję w tabeli rundy rewanżowej). Latem dOszło do drużyny kilka doświadczonych postaci, które nie raz grały już nawet nie tylko o awans, ale i cenniejsze trofea. Pod tym względem chyba nie ma się o co martwić. 

Pogoń piłkarsko jest coraz lepsza. Przez te trzy lata za każdym razem wyglądała dobrze na przedsezonowym papierze. W praktyce nie udawało się awansować, jednak teraz śmiało i bez fałszywej skromności można powiedzieć, że Portowcy mają jedną z najlepszych, o ile nie najlepszą, drugą linię wśród pierwszoligowców. Do tego dochodzi dwójka dobrych bramkarzy, bardzo solidna obrona i atak, który jest trochę nieprzewidywalny, ale z pewnością bardzo utalentowany. Porównując składy innych faworytów – Arki Gdynia, Warty Poznań, czy Piasta Gliwice –  nie mamy się zupełnie czego wstydzić. 

Pieniądze na boisko nie wybiegają i nie grają. Jednak we współczesnym futbolu bez nich ani rusz. Pogoń dysponuje budżetem w wysokości około 10 milionów złotych i są to zdecydowanie największe pieniądze w I lidze. Pozostałe kluby są nawet o dwa miliony za Portowcami. Co idzie za pieniędzmi? Właściwie wszystko, począwszy od infrastruktury i lepszych warunków do treningów oraz rozgrywania spotkań, przez warunki podczas przygotowań do poszczególnych rund, a na najważniejszym, czyli piłkarzach kończąc. 

Pogoń awansuje, bo kibice muszą w końcu wrócić na stadion przy ul. Twardowskiego. Aż dziw bierze, że w czwartej, czy II lidze momentami było więcej widzów na trybunach, niż w I lidze. Fani odwrócili się od Pogoni, bo ta nie grała widowiskowo i skutecznie. Jednak kibice Portowców muszą też rozumieć, że przy pustych trybunach do tego raczej nie dojdzie. 

Dlaczego Pogoń może nie awansować?

Do trzech razy sztuka –  będą pocieszać się kibice Pogoni. Po dwóch zakończonych niepowodzeniem sezonach w I lidze, ten trzeci ma zakończyć się sukcesem. To tzw. myślenie życzeniowe. 

W pierwszym sezonie nie było wielkich oczekiwań, bo Pogoń była beniaminkiem. To się zmieniło po jesieni, gdy Pogoń była druga w tabeli. Runda wiosenna rozgrywek 2009/2010 to już jednak klapa.

Drugi sezon miał być tym, w którym Pogoń awansuje. Niestety, dobrze pamiętamy, że skończyło się walką –  ale o utrzymanie się.

Teraz też zaczynamy od sporych oczekiwań. Chociaż władze klubu robią dużo, by tonować nadzieje. Jednak trener z przynamniej teoretycznie trochę mocniejszym składem, niż udaną niedawną wiosną, wystarcza, by w słabej I lidze oczekiwać sukcesów Pogoni.

Czy jednak Pogoń ma skład na awans? To tak naprawdę nieważne. Czy na początku poprzednich rozgrywek Podbeskidzie Bielsko–Biała miało taki skład? Różnice pomiędzy Pogonią a zespołami w I lidze to nie różnice, które są w szkockiej ekstraklasie pomiędzy Celtikiem Glasgow i Glasgow Rangers a resztą. Po porażkach w ubiegłym sezonie 1:3 z MKS Kluczbork i Termaliką Nieciecza coraz więcej kibiców Pogoni rozumie, że nikt się przed Portowcami nie położy prosząc o łagodny wymiar kary. Bo Pogoń ma awansować do ekstraklasy. Tak to było, gdy Pogoń grała w IV lidze. 

Pogoń w I lidze nie jest potęgą i nic na razie nie wskazuje na to, że będzie. Kto ma być głównym atutem zespołu? Trener Sasal? W I lidze będzie kilku szkoleniowców mających lepsze CV od niego. Obcokrajowcy –  Japończyk Akahoshi, czy Kameruńczyk Djousse? Akahoshi jest niezły, ale na miano bardzo dobrego jeszcze nie zapracował. Djousse to wielka niewiadoma i pokładanie w nim wielkich oczekiwań jest mało rozsądne. Może atutem będą kibice? Problem w tym, że w dwóch ostatnich latach zbyt wielu na stadionie przy ul. Twardowskiego ich nie zasiadało... Atutem przemawiającym za Pogonią nie mogą być też wyniki sparingów –  bo wyniki 21:0, czy 6:1 świadczą tylko o źle dobranym rywalu. 

Na pewno pozycja faworyta rozgrywek nie sprzyja I–ligowcom. To też  żle, bo to Pogoń wraz z Arką Gdynia i Wartą Poznań będzie uważana za głównego kandydata do awansu.  Jest sporo argumentów przemawiających za tym, że Pogoń znów nie awansuje. Lepiej zdać sobie z tego sprawę już teraz –  a nie dopiero wtedy, gdy strata do czołówki będzie wynosiła ponad 10 punktów. 

Maurycy Brzykcy
[email protected]
WSPÓŁPRACA: KRZYSZTOF DZIEDZIC



Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto