Pogoń Nowa nie odpuszcza

Zenit Koszewo - Pogoń Szczecin Nowa 0:4 (0:3)

0:1 Astramowicz (10)
0:2 Barandowski (22)
0:3 Barandowski (25)
0:4 Trzeźwiński (70)

Pogoń Nowa: Kowalski, Adamczuk, Marcinkowski, Targoński, Armonajtis, Wójtowicz, Trzeźwiński (72-Pawlak), Dmowski, Matlak (76-Białek), Astramowicz (80-Więcławski), Barandowski (66-Nocko)

Rywalem Pogoni był zespół, który do tej pory jako jedyny, w całym sezonie, urwał Portowcom punkty. Jesienią piłkarze z Koszewa sprawili niespodziankę dużego formatu remisując w Szczecinie z Pogonią 1:1. Mając w pamięci spotkanie z października ubiegłego roku, gospodarze wyszli na boisko niezwykle skoncentrowani. Mając za sobą licznie zgromadzoną publiczność od początku meczu ruszyli do ataków.

Lider tabeli nie zamierzał jednak ułatwiać zadania gospodarzom i grając spokojnie kontrolował przebieg wydarzeń na boisku. Gorącą koszewską widownię pierwszy uciszył Astramowicz zdobywając bramkę już w 10 min. Do przerwy piłkę w siatce gospodarzy umieścił jeszcze Barandowski strzelając dwa gole. Pogoń prowadziła 3:0.

Po zmianie stron boiska Zenit w dalszym ciągu dążył do zdobycia choćby wyrównującego gola, ale pewnie grająca obrona Pogoni nie pozwoliła rywalom na wiele. Z upływem czasu, gdy piłkarze zaczęli odczuwać trudy spotkania toczonego przy upalnej pogodzie, na boisku widać był większe doświadczenie i przygotowanie fizyczne podopiecznych Krzysztofa Sobieszczuka. Ukoronowaniem przewagi Pogoni była czwarta bramka zdobyta przez Dawida Trzeźwińskiego. Pogoń wygrała pewnie 4:0, rehabilitując się w pełni za remis w pierwszej rundzie z Zenitem w Szczecinie.

Za tydzień odbędzie się ostatni mecz sezonu, w którym Portowcy zmierzą się w Szczecinie z Bałtykiem Międzywodzie. W barwach Pogoni wystąpi gwiazda Dumy Pomorza z lat 80. - Adam Kensy.