Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pogoń - Korona 1:1. Portowcy nie wygrali już od ośmiu spotkań

Maurycy Brzykcy
Maurycy Brzykcy
Chyba jedyny miły obrazek w tym meczu. Po strzelonej bramce piłkarze Portowców okazali wsparcie dla Adama Frączczaka.
Chyba jedyny miły obrazek w tym meczu. Po strzelonej bramce piłkarze Portowców okazali wsparcie dla Adama Frączczaka. Sebastian Wołosz
Zmieniają się tygodnie, miesiące, niedługo zmieni się także pora roku. Zmieniają się w składzie także zawodnicy, ale nie zmienia się jedno - Pogoń nie potrafi wygrać w tym sezonie choćby raz. W 8. kolejce Portowców zatrzymała Korona Kielce. Pogoń prowadziła już od 3. minuty i nie potrafiła po raz kolejny utrzymać prowadzenia.

Mecz z Koroną Kielce w pewnym sensie dedykowany był Adamowi Frączczakowi. Kapitan Portowców będzie potrzebował operacji przysadki mózgowej i przez wiele miesięcy nie będzie mógł grać w piłkę. Kibice w środku tygodnia pojawili się pod domem kapitana Pogoni i okazali mu wsparcie. Jego koledzy z boiska na mecz z Koroną wyszli w koszulkach: "Kapitanie, wracaj do zdrowia".

- Pogoń to bardzo rodzinny klub. Wszyscy będziemy go wspierać, by szybko wrócił do zdrowia - mówił przed meczem trener Kosta Runjaić.

Szkoleniowcowi trochę runął ofensywny plan na ten mecz, gdy na rozgrzewce kontuzji doznał Michał Żyro. W jego miejsce trener Runjaić postawił na Adriana Benedyczaka. Trener Korony także nie mógł skorzystać z kilku zawodników. Szansy gry nie dostał urodzony w Szczecinie i wychowany w regionie Łukasz Kosakiewicz.

O grze Pogoni mieli decydować Tomas Podstawski, Radosław Majewski i Kamil Drygas. Ten ostatni leczył ostatnio uraz, podobnie jak Lasha Dvali, ale trener wystawił ich w wyjściowym składzie.

Trener miał nosa do Dvalego. To on już w 4. minucie doskonale wprowadził piłkę na połowę rywala i zagrał do wbiegającego w pole karne Majewskiego. Ten przyjął na klatkę piersiową i strzelił z woleja lewą nogą w samo okienko. Po tym golu cały zespół pobiegł w kierunku ławki rezerwowych i zadedykował gola Frączczakowi. Z kolei w 9. minucie (kapitan gra z nr 9) wsparcie napastnikowi okazał cały stadion.

Kolejny kwadrans to już mało składnych akcji, a więcej walki na boisku. Iker Guarrotxena prowokował rywali odważnymi dryblingami, ale niewiele było z nich pożytku. Raz dobrze dograł w pole karne w 25. minucie, ale nikt podania nie przeciął. Korona oddawała co jakiś czas strzały, jednak w większości niecelne. Po pierwszej połowie gospodarze mieli jedno celne uderzenie na koncie, goście dwa.

- Gra jest szarpana i chaotyczna, ale musimy dziś wygrać - mówił w przerwie strzelec gola, Radosław Majewski. - Nie ważne jak, byle wygrać.

W przerwie trener Runjaić zmienił Matynię i wpuścił na boisko Dawida Błanika. Korona także dokonała roszad i wszyscy spodziewali się dużo lepszego widowiska po przerwie.

W 64. minucie Pogoń straciła gola. Piłkę głupio zgubił Błanik, a goście wywalczyli rzut rożny, po którym Diaw trafił głową do siatki.
Bramka podrażniła Portowców, którzy szybko byli blisko drugiego gola. Strzał Walukiewicza obronił bramkarz Korony.m Okazję miał także Drygas.

Im bliżej końca spotkania, tym mniej akcji oglądaliśmy. Gra Pogoni nie była poukładana, i nawet gdy zbliżyli się jej piłkarze do pola karnego, egzekucja była marna. Z kolei goście narobili tyle zamieszania w końcówce, że gospodarze mogli ten mecz przegrać. Ratował ich Łukasz Załuska. Taka końcówka sprawiła, że na trybunach rozległy się gwizdy.

Portowcy zaliczyli ósmy mecz bez zwycięstwa.

Pogoń Szczecin - Korona Kielce 1:1 (1:0)
Bramki: Majewski (3) - Diaw (65).
Pogoń: Załuska - Stec, Walukiewicz, Dwali, Nunes - Guarrotxena (83 Rudol), Podstawski, Drygas (77 Kožulj), Majewski, Matynia (46 Błanik) - Benedyczak.
Korona: Hamrol - Rymaniak, Kovačević (46 Malarczyk), Pape Diaw, Kallaste - Gardawski, Żubrowski, Petrak, Możdżeń (63 Cebula) - Soriano, Górski (46 Arweladze).
Żółte kartki: Malarczyk, Żubrowski.
Sędziował: Piotr Lasyk (Bytom).
Widzów: 6361.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Pogoń - Korona 1:1. Portowcy nie wygrali już od ośmiu spotkań - Głos Szczeciński

Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto