– To jest nieprzyzwoite – grzmiał Andrzej Zieliński, adwokat Lesa Gondora, który chce od miasta 30 milionów złotych za zerwanie umowy. – Staje się praktyką, że obrona miasta dostarcza olbrzymie ilości dokumentów tuż przed rozprawą. Uważam, że jest to nieeleganckie procesowo – komentował złożone dziś przez stronę przeciwną dokumenty i poprosił o odroczenie rozprawy na dwa tygodnie.
Radca prawny miasta uważa, że dostarczone dziś pisma są wystarczającą podstawą do zawieszenia postępowania.
- Spółka nie ma prezesa. Mamy dowody na to, że pani Czesława Lejczak nie pełni tej funkcji już od 2004 roku – mówił Marek Mikołajczyk, adwokat reprezentujący miasto.
Co oznacza, że proces jest od tamtego czasu nie ważny, bo podmiot, który pozwał gminę, nie istnieje.
- Bzdura! Moja siostra była, jest i będzie prezesem Mat Trade – skwitował Les Gondor.
Mat Trade za inwestowanie w szczecińską Pogoń miał otrzymać 18 hektarów ziemi wokół stadionu. Tak dogadał się z zarządem prezydenta Edmunda Runowicza. Ale Marian Jurczyk umowę zerwał. Dlatego Les Gondor żąda od miasta odszkodowania, które wraz z odsetkami może wynieść 40 milionów złotych.
- Takie przeciąganie sprawy działa tylko na niekorzyść miasta. Odsetki rosną – mówił pełnomocnik powoda.
Kolejna rozprawa za 2 tygodnie.
Ukraina castingiem na Euro?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?