Pogoń chce grać ofensywnie. Analiza gry Portowców
Bramkarze Z trójki Henger, Słowik, Kudła najwięcej grał ten ostatni. Zresztą miał świetny występ niedawno w Białymstoku, gdzie kilka razy uratował swój zespół od utraty bramki. Jednak żaden z tych zawodników nie daje gwarancji, nie jest numerem jeden. Można powiedzieć: niech trener postawi na jednego, ten będzie miał komfort i popełni mniej błędów. Jednak co z tego, jeśli te błędy dalej są? Cała trójka to młodzi bramkarze. Po bardzo dobrych występach nagle wpuszczają „babola”. Trener Moskal musi wówczas rotować. Teraz jednak Henger leczy złamaną rękę, a Słowik nie ma chyba najmocniejszej pozycji, skoro bronił raptem w dwóch meczach na początku sezonu. Zostaje więc Kudła. Pytanie tylko, jak długo utrzyma taką dyspozycję jak w meczu z Jagiellonią? Sprawdzianem będzie dla niego z pewnością najbliższe spotkanie z Legią Warszawa.