Niemiecki zespół przyjechał do Szczecina w bardzo okrojonym składzie. Piłkarze mieli problemy na trasie i dojechało ich tylko sześciu. Pomimo tego zdecydowali się zagrać i trzeba przyznać, że byli niesamowicie ambitni. Od początku widać było, że nasi piłkarze mają dużo więcej doświadczenia od rywali i są zespołem lepszym. Jednak to Niemcy pierwsi mieli okazję do objęcia prowadzenia już w 2 minucie. Fantastycznie w bramce spisał się Konopka, który powstrzymał ich akcję.
Chwilę później Portowcy zdobyli dwie bramki. Pierwszą strzelił Dewucki, a kolejną Wiśniewski. Nasi rywale nie poddawali się i cały czas starali się atakować. W 16 minucie strzelili bramkę kontaktową, chociaż wydawało się, że to Pogoń podwyższy prowadzenie. Nasi piłkarze cały czas byli pod bramką rywali, ale nie wykorzystywali dogodnych okazji. Momentami sprawiali wrażenie jakby lekceważyli rywali i to się na nich zemściło. Pogoń dołożyła jeszcze dwa trafienia przed przerwą, choć stać ich było na dużo więcej bramek. Niemcy strzelili jeszcze jednego gola i do przerwy było 4:2.
Po przerwie Pogoń urządziła sobie festiwal strzelecki i trafiała do siatki rywali aż dziesięć razy. Miało na to wpływ także zmęczenie rywali, którzy z minuty na minutę odczuwali trudy tego spotkania. Jednak nie wynik był najważniejszy w tym meczu. Jak w każdym sparingu była to okazja do sprawdzenia wariantów taktycznych, które nasi piłkarze będą mogli później wykorzystać w ligowych starciach. Nie wszystko udało się zrealizować, ale to spotkanie na pewno pomoże naszym piłkarzom utrzymać formę przed ligowymi potyczkami.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?