Przed szlabanami zajezdni Pogodno już po 10. zaczęły się zbierać tłumy rządnych przejażdżki starym Bremenem dookoła zajezdni, bądź eNką na Głębokie i z powrotem.
Kiedy na placu pojawiła się legenda szczecińskiej komunikacji, Roman Mirek w odświętnym mundurze z ubiegłego wieku, rodzice zaczeli Go pokazywać swoim dzieciom.
To była prawdziwa lekcja historii, kiedy Bremen zabrawszy pierwszą turę pasażerów ruszył okrutnie piszcząc na zakrętach dookoła zajezdni.
Nie obyło się, oczywiście, bez opowieści motorniczego o starych czasach, jak mówi, nastraja Go do tego dźwięk piszczącego na zakrętach tramwaju.
Wszyscy chętni mogli się przejechać na trasie Zajezdnia-Głębokie. W tym celu podstawiony był skład eNka+doczepa, obie tłumnie oblegane, wszak nie na co dzień można się takim składem przejechać.
Około 12. na gości czekała kolejna atrakcja, pokaz wstawiania wagonu tramwajowego na "pieska". Taką pieszczotliwą nazwą określa się wózek, który zastępuje własne koła tramwaju podczas awarii, w celu ściągnięcia go do warsztatu.
Pokaz z wykorzystaniem dźwigu odciągnął najzagorzalszych widzów od Bremena i eNki. O 12.30 podstawione autobusy zabrały wszystkich chętnych na zwiedzanie zajezdni autobusowej w Policach.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?