Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pogodno: Pytali o chleb i baterie

Marek Jaszczyński
Marek Jaszczyński
III wojna światowa albo Armageddon, takie określenia słyszał wczoraj Łukasz Krygier, który prowadzi piekarnię Krzekowo na Pogodnie.

Pan Łukasz już od rana miał mnóstwo klientów, około godziny 10 nie miał już co sprzedawać. – Chleb i inne pieczywo skończyło się bardzo szybko – mówi. - Pierwszy raz zdarzyła się taka sytuacja. Na szczęście piekarnia ma piece gazowe, więc chleba nie zabrakło.

Klienci byli zaskoczenie rozmiarami katastrofy. Najczęściej starsze panie biadoliły i porównywały sytuację do końca świata albo do wojny.

- Dowiedziałem się o awarii, gdy podczas jazdy samochodem słuchałem radia. Z tego co wiem to mało osób miało dostęp do informacji, bo nawet brakowało baterii, stąd pojawiały się fantastyczne wersje tego co się stało – dodaje.

O tym wie najlepiej Ewa Śmielińska, którą na co dzień możemy spotkać w kiosku przy ul. Konopnickiej.

- Pamiętam zimę stulecia, gdy w śniegu budowano tunele, ale coś takiego przeżyłam pierwszy raz – opowiada pani Ewa. – Najgorszy jest brak kontaktu z bliskimi, nie wiem co u córki i trzymiesięcznego wnuka. Martwię się o nich, bo zimno mi nie przeszkadza.

W chwili, gdy z nami rozmawiała raz po raz przychodzili klienci, i pytali o baterie: R 14 albo R 20, ewentualnie o świeczki, to był najbardziej poszukiwany tego dnia towar. Najbardziej zapobiegliwy okazał się sąsiad, który zaopatrzył się w baniaki z wodą.

- To on uzmysłowił nam rozmiary katastrofy – mówi pani Ewa.

Jednak najgorzej było tam, gdzie były małe dzieci, jak u pani Kazimiery z osiedla Somosierry, która opiekuje się wnukami: dwuletnim Krzysiem i zaledwie miesięcznym Pawełkiem.

- Szkoda mi dzieci, bo marzną, siedzimy w kuchni i podpalamy sobie gazem. Malutki jest zawinięty w kocyk. Dobrze, że chociaż mamy wodę – mówi pani Kazia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto