Policjanci zostali wezwani na interwencję do jednej z kamienic na Pogodnie. Jedna z lokatorek powiedziała policjantom, że jej sąsiadka odkręciła kurki z gazem w kuchence, siedzi przy niej i pali papierosy.
W mieszkaniu czuć było silną woń gazu, panował w nim wielki bałagan, na podłodze były sterty gazet, papierów, reklamówek. Wszędzie było pełno owadów.
Policjanci wezwali pracowników pogotowia gazowego, którzy odłączyli gaz i zabrali licznik. Wezwano także pracowników schroniska dla zwierząt, którzy wzięli pod swoją opiekę psa, który był w mieszkaniu.
Barbara S. przewieziona została do izby wytrzeźwień. Miała 2,5 promila alkoholu.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?